Dziś mam dla Was przepis na domowe ciastka. Dobre do popołudniowej herbaty w zimny jesienny dzień. Dobre jako dodatek do drugiego śniadania do szkoły. Nadchodzi weekend, więc zakasać proszę rękawy i do dzieła! Nie ma jak domowe ciasteczka! Każdy z nas jest przecież troszkę ciasteczkowym potworem, prawda?
Składniki:
- 250 g mąki pszennej
- 50 g sezamu
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 150 g cukru
- 50 g cukru trzcinowego
- 120 g masła
- 1 łyżka suszonej skórki pomarańczowej
- 1 jajko
Piekarnik nagrzać do 180 st. C. Blachę z piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia lub matą silikonową. Suche składniki ( oprócz cukru ) wymieszać w misce. Masło utrzeć z cukrem i skórką, dodać jajko, potem wymieszane suche składniki i wymieszać.
Przy pomocy łyżki do lodów, dwóch małych łyżeczek lub własnych rąk formować z ciasta kulki. Układać na blasze w odstępach 5-centymetrowych.
Blachę wstawić do nagrzanego piekarnika, po 5 minutach zmniejszyć temp. do 150 st. C i dopiekać jeszcze około 10 minut.
Przepis z książki "White Plate" E. Mórawskiej.
Ja to troszkę więcej niż troszkę... Pysznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńJa też chyba troszkę więcej ;)
OdpowiedzUsuń