wtorek, 21 lutego 2012

Ciasto pomarańczowo-migdałowe






Dziś na blogu Nasza Mama na gościnnych występach :) Gdy przyjechałam kilka dni temu do naszego rodzinnego domu na ferie z dzieciakami, przywitała nas takim oto ciastem.
Ciasto jest bez dodatku mąki. Jest wilgotne, według niektórych nawet mokre (patrz: tata ;) ). I barrrdzzzooo pomarańczowe!









Składniki:

  • 2 nieobrane pomarańcze, gotowane przez 2 godziny
  • 6 jajek
  • 250 g cukru pudru
  • 1 łyżeczka olejku pomarańczowego
  • 300 g zmielonych migdałów*
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia



Piekarnik rozgrzać do 160-180 st. C. Zmiksować ostudzone, ugotowane pomarańcze razem ze skórką. Żółtka ubić z cukrem pudrem i  olejkiem pomarańczowym. Połączyć z owocami, dodać migdały i proszek do pieczenia. Białka ubić na sztywną pianę i delikatnie połączyć z ciastem. Przełożyć do formy i piec przez godzinę. Ciasto można udekorować konfiturami, świeżymi owocami i listkami mięty. 


* Mama część mielonych migdałów zastąpiła płatkami migdałów, dzięki czemu ciasto przyjemnie chrupie :)


Przepis pochodzi z książki "Zapraszam do stołu. Kuchnia Jerzego Knappe" Wydawnictwa Literackiego







16 komentarzy:

  1. znam to ciasto, jest b. dobre

    widzę, że twórcy książki czytają blogi kulinarne, bo zaczerpnęli z nich ten przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Skoro tak mówisz... Ja go nie widziałam nigdzie.

    A ciasto jest rzeczywiście pyszne :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. tak, zobacz, dokładnie podwoili składniki: http://ninawkuchni.blogspot.com/2010/12/ciasto-pomara%C5%84czowo-migda%C5%82owe.html

    a wcześniej piekła lo: http://pistachio-lo.blogspot.com/2010/11/pada-snieg-i-pachnie-pomaranczami.html

    OdpowiedzUsuń
  4. My ten przepis wzięłyśmy z gazety, w której był podany przykładowy przepis z tej książki, więc nie wiem jak to wygląda w książce. Jak znam życie, to pierwotne źródło nie zostało podane :( A to Twój autorski przepis?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie :) nie mój, pod spodem dobrze napisałaś - a wiesz, też nie mamy pewności, że nikt inny nie wymyślił tego przepisu przed panią Stephanie ;)

      Usuń
  5. A nie ,bo Lo to piekła szybciej. To jej przepis?

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepis Stephanie Alexander z książki "The cook's companion"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokladnie... nie o to chodzi by zmieniać źródło, ale raczej zobaczyć że i twórcy książek się inspirują, myślę, że czytali bloga Lo ;)

      Usuń
    2. Pewnie zajrzeli do niej lub do Ciebie :)

      Usuń
  7. Świetnie połączenie smaków, bardzo fajne ciacho :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mm pomarańcze i migdały? Zapowiada się bosko ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Takie słoneczne ciasto jest w sam raz na taką szarą pogodę! Wygląda cudnie!

    OdpowiedzUsuń

Komentarze anonimowe i złośliwe będą usuwane. Jeśli chcesz coś napisać, proszę podpisz się :)