wtorek, 21 czerwca 2016

Tarta z karmelizowanym czosnkiem


Kiedy pod koniec kwietnia dostałam "Obfitość" na urodziny, ten przepis był jednym z pierwszych, które postanowiłam wypróbować. Nie przerażajcie się dużą ilością czosnku, ponieważ jego smak, dzięki wcześniejszej obróbce, łagodnieje, zachowując przy tym charakterystyczny aromat.
Powiem krótko, to tarta , którą musicie wypróbować! Będziecie zachwyceni :)

Składniki:
  • porcja ciasta francuskiego
  • 3 średnie główki czosnku, podzielone na ząbki i obrane
  •  1 łyżka oliwy
  • 1 łyżeczka octu balsamicznego
  • 220 ml wody
  • 3/4 łyżki drobnego cukru
  • 1 łyżeczka posiekanego rozmarynu
  • 1 łyżeczka posiekanego tymianku i kilka całych gałązek do przybrania
  • 120 g miękkiego, kremowego koziego sera np. twarogowej rolady; świeżej, nie dojrzewającej
  • 120 g twardego, dojrzałego koziego sera np. koziej goudy
  • 2 wiejskie jaja
  • 100 ml śmietany kremówki
  • 100 ml creme fraiche (można zastąpić śmietaną 12% lub 18%)
  • sól
  • czarny pieprz
Przygotuj foremkę do tarty o średnicy 28 cm, wysmaruj olejem lub wyłóż papierem do pieczenia. Następnie wyłóż formę ciastem, nakryj kolejnym kawałkiem papieru do pieczenia i wysyp na nie suchą fasolę, by obciążyć ciasto. Wstaw na 20 minut do lodówki. W tym czasie rozgrzej piekarnik do 180 st. C. Wstaw ciasto do pieca i piecz 20 minut. Wyjmij obciążniki oraz papier i piecz jeszcze 5-10 minut, aż ciasto się zrumieni. Odstaw je na bok. Nie wyłączaj piekarnika.
Kiedy ciasto się piecze, przygotuj karmelizowany czosnek. Włóż ząbki czosnku do rondelka i zalej dużą ilością wody. Zagotuj na małym ogniu i blanszuj przez 3 minuty, a następnie dokładnie odsącz. Osusz rondel, włóż do niego z powrotem ząbki czosnku i wlej oliwę. Smaż czosnek na dużym ogniu przez 2 minuty. Dolej ocet balsamiczy oraz wodę, doprowadź do wrzenia i gotuj 10 minut na małym ogniu. Dodaj cukier, rozmaryn, posiekany tymianek i 1/4 łyżeczki soli. Podgrzewa na średnim ogniu 10 minut, aż większość płynu odparuje, a ząbki czosnku pokryją się ciemnym, karmelowym syropem. Odstaw je na bok.
Pokrusz oba rodzaje koziego sera i rozłóż ja na podpieczonym spodzie. Na serze rozłóż ząbki czosnku w syropie. Ubij trzepaczką jaja z dwoma rodzajami śmetany, 1/2 łyżeczki soli i niewielką ilością pieprzu. Wypełnij tartę sosem tak, aby było widać ząbki czosnku i kawałki sera.
Zmniejsz temperaturę piekarnika do 160 st. C i wstaw tartę. Piecz 35-45 minut, aż wypełnienie stężeje i się zrumieni. Wyjmij ją z piekarnika i odstaw, by nieco przestygła. Następnie wyjmij tartę z foremki, przybierz gałązkami tymianku i podaj na ciepło.

Przepis pochodzi z książki "Obfitość" Yotam Ottolenghi.




piątek, 18 marca 2016

Szarlotka z malinami






Przepis ten już od jakiegoś czasu czeka sobie na publikację, ale czasu ciągle brak... Dziś nieoczekiwanie dzień wolny od pracy, więc zmobilizowałam wszystkie siły i działam. W domu spokój, tylko Trójka sobie w tle gra, dzieci w szkole i przedszkolu, a kurz zalega sobie na półkach. Zabiorę się za niego później ;)

Składniki:
  • 300 g mąki pszennej
  • 150 g drobnego cukru
  • 200 g zimnego masła
  • 3 żółtka
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego lub 1 łyżka cukru waniliowego
  • 1 kg kwaśnych jabłek
  • ok. 200 g cukru
  • 150-200 g malin (mogą być mrożone)
Jabłka obrać, pokroić, wrzucić do garnka, dodać 1/2 szkl. wody i gotować tak długo, aż się rozpadną. Dodać trochę cukru (ilość zależnie od upodobań i kwaskowatości owoców)
Z mąki, cukru, masła, żółtek i ekstraktu zagnieść kruche ciasto. Prostokątną formę lub tortownicę (średnica 26 cm) wylepić 3/4 ciasta.
 Na spód wyłożyć ostudzone jabłka, na wierzchu rozłożyć maliny. Resztę ciasta rozkruszyć na wierzchu owoców (można je też wcześniej schłodzić w lodówce lub zamrażalniku i zetrzeć na tarce).
Ciasto wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 st. C na 30-40 min. Lekko przestudzić w rormie, a następnie przełożyć ostrożnie na kuchenną kratkę. Pyszności! Zwłaszcza z gałką lodów waniliowych!

przepis pochodzi z książki "White Plate" E. Mórawskiej



wtorek, 23 lutego 2016

Warkocz maślany



Wiem, miała być szarlotka z malinami, ale dzisiaj rano zabrałam się za przeglądanie " Chleba" Hamelmana i znalazłam prosty przepis na bułki maślane. Potem jeszcze trafiłam na strony  dotyczące zaplatania ciasta na przeróżne sposoby i padło na okrągły warkocz. Wyszło świetnie :) Nie obyło się bez przeróbek, bo nie używam mleka w proszku (3 łyżki), a było w składnikach, więc wodę zastąpiłam mlekiem i tak powstało dzieło widoczne na powyższym zdjęciu.

Składniki:
  • 499 g mąki chlebowej (4 szklanki)
  • 230 g mleka (krowie lub roślinne) - pierwotnie była woda
  • 1 jajko
  • 3 łyżki miękkiego masła
  • 2 łyżki cukru
  • sól
  • 25 g  świeżych drożdży (8 g instant)
Wszystkie składniki wkładamy do miski i mieszamy na pierwszej prędkości, aż składniki się połączą. Włączamy drugą prędkość i mieszamy dalej przez 5 minut, by siatka glutenowa wytworzyła się w odpowiednim stopniu. Odstawiamy ciasto pod przykryciem na godzinę. 
Następnie, jesli chcemy upiec bułki, dzielimy ciasto na 24 części o możliwie najbardziej kwadratowym kształcie. Układamy je na blasze wyłożonej pergaminem tak, aby ich boki niemal się dotykały. Pozwalamy ciastu wyrosnąć,aż bedzie miękkie. Tuż przed pieczeniem smarujemy wierzch bułek stopionym masłem. Pieczemy w 205 st. C przez 15-18 minut, aż wierzch bułek nabierze złotej barwy. Po wyjęciu bułek z pieca ponownie smarujemy wierzch masłem.  
Jeśli chcemy upiec warkocz, dzielimy ciasto na dwie lub cztery równe części. W pierwszym przypadku upieczemy jeden duży bochenek, w drugim dwa mniejsze. Następnie rolujemy każdy kawałek jak na pierogi ruskie, tak by powstały kilkudziesięcio centymetrowe równej grubości wałki. Dwa wałki splatamy ze sobą (owijamy je) i następnie formujemy w ślimaka. Koniec podklejamy pod spodem, aby podczas pieczenia nie zaczął się rozwijać. Dalej postępujemy, jak z bułkami, tj. odstawiamy do wyrośnięcia, smarujemy masłem i pieczemy. Czas pieczenia ulega wydłużeniu i w przypadku dwóch warkoczy wynosi ok. 20 minut, przy jednym dużym będzie trochę dłuższy.

poniedziałek, 15 lutego 2016

Fasolowa pasta a'la smalec




Trudno mówić o wegańskiem smalcu, ale ta pasta rzeczywiście przypomina go smakiem. Ważne jest użycie kwaśnego jabłka, bo inaczej pasta będzie słodka i stracimy efekt, jaki chcieliśmy uzyskać. Przepis pożyczony od młodszej, wegańskiej siostry z hello morning.

Składniki:

  • 1 puszka białej fasoli 
  • 1 cebula, pokrojona w kosteczkę
  • 1 kwaśne jabłko, starte na tarce, na dużych oczkach
  • majeranek 
  • czosnek niedźwiedzi 
  • sól i pieprz 
  • szczypta słodkiej i ostrej papryki 
  • 2 łyżki słonecznika podprażonego na suchej patelni ( lub siemię lniane)
  • 2 łyżki oleju rzepakowego
Cebulę podsmażamy na oleju. Jabłko ścieramy na tarce o dużych oczkach i dodajemy do zarumienionej cebuli. Całość dusimy przez ok. 10 minut. Fasolę odcedzamy, odlewając do osobnego naczynia wodę z puszki. Następnie miksujemy ją blenderem na krem, dodając ewentualnie przy tym ok. 1-2 łyżki zalewy. 
Doprawiamy suszonymi ziołami i solą oraz pieprzem. Dodajemy cebulę i jabłka oraz podprażony słonecznik i całość blendujemy jeszcze przez chwilę. Podajemy z żytnim pieczywem, ogórkami kiszonymi i szczypiorkiem. Gotowe!

wtorek, 28 lipca 2015

Ciasto biszkoptowe z owocami


Ciasto, które sprawdza się przez całe lato i jesień! W czerwcu zaczynamy od truskawek, potem czereśnie, wiśnie, morele, jagody i kończymy śliwkami :)

Składniki:
  • 125 g cukru pudru
  • 125 g mąki pszennej, przesianej
  • 125 g masła
  • 4 duże jajka
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 150 g dowolnych owoców, umytych i osuszonych
  • 1/2 łyżki cukru pudru do posypania ciasta po upieczeniu
Masło roztopić w garnuszku. Zdjąć z ognia i ostudzić. Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia do miski. Cukier podzielić na dwie części. Pierwszą dodać do żółtek i utrzeć je na kogel-mogel.
W misce ubić na sztywno białka, pod koniec ubijania dodać pozostały cukier.
Do kogla-mogla dodać przestudzone masło i wymieszać. Następnie dodać 2 łyżki piany z białek, delikatnie wymieszać, wsypać mąkę, połączyć przy pomocy drewnianej łyżki ( nie miksować ), następnie dodać resztę piany z białek i wymieszać.
Tortownicę wysmarować masłem i wysypać bułką tartą ( lub użyć silikonowej formy).
Ciasto wlać do formy, na wierzchu ułożyć owoce, wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st. C i piec 45-50 minut. Wyjąć z piekarnika, zostawić w formie na 15 minut, następnie przełożyć na kuchenną kratkę do całkowitego przestudzenia.
Posypać cukrem pudrem.

Przepis z książki "White Plate. Słodkie" E. Mórawskiej
 

poniedziałek, 15 czerwca 2015

Ser smażony z kminkiem


Tradycyjny wielkopolski ser. Dawniej wyrabiany w domach, teraz także do kupienia w sklepie. Wierzcie mi jednak, że warto pokusić się i zrobić go samemu. Warunek jest jeden, trzeba zaopatrzyć się w dobry twaróg. Ja mam to szczęście, że znajomi mojej mamy wyrabiają go regularnie i od czasu do czasu dostaję nawet kilogramowe porcje :)
Przygotowując ser smażony zawsze korzystam z tego przepisu, bo jest niezawodny i mam nadzieję, że Autor nie obrazi się, jeśli zacytuję go poniżej, bo wszelki uwagi i dopiski są tutaj bezcenne.

Składniki:
  • 600-700 g twarogu z mleka niepasteryzowanego
  • 2 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej
  • 1 łyżka masła
  • 2 łyżki kminku
  • ½ łyżeczki soli
  • 2 jajka

  • Przepis jest czasochłonny jedynie ze względu na fakt, że twaróg z którego przygotowuje się ser smażony – musi zgliwieć. Zajmuje to zazwyczaj kilka dni. Proces ten można przyspieszyć dodając do twarogu sodę oczyszczoną.
    Twaróg rozkruszyć w misce i posypać sodą oczyszczoną. Całość wymieszać, miskę przykryć folią aluminiową (ale niezbyt dokładnie – tak aby dochodziło do niej powietrze) i pozostawić na kilka dni w ciepłym miejscu. Ser musi zgliwieć. Oznacza to, że ser musi dojrzeć – będzie miał bardzo intensywny zapach i powinien się rozpuścić (stać się ciągnący).
    Czas oczekiwania na zgliwienie twarogu zależy od temperatury w jakiej ser dojrzewa. Dlatego też może to zająć od 2-5 dni (im cieplej, tym szybciej). Dodatek sody powinien przyspieszyć ten proces. Ser jest gotowy gdy nie pachnie już świeżym twarogiem – wprost przeciwnie – wydziela bardzo ostry i intensywny zapach, a jego konsystencja stała się wyraźnie rzadsza i ciągnąca.
    Gdy ser jest już zgliwiały można przygotować ser smażony.
    Na patelni rozpuścić jedną łyżkę masła. Gdy tylko masło się rozpuści należy przełożyć na patelnię zgliwiały, rozpuszczony ser i podgrzewać na bardzo małym ogniu. Dodać również sól i cały kminek. W dalszym ciągu podgrzewać ser, cały czas mieszając. Uważać, aby się nie przypalił. Ser powinien całkowicie się rozpuścić. Konsystencja powinna być gładka i raczej pozbawiona grudek.
    Gdy ser się rozpuści i będzie już bardzo ciepły (należy pilnować, aby się nie zagotował) – ściągnąć z ognia i dodać roztrzepane wcześniej jajka. Całość połączyć bardzo dokładnie i przelać do miseczki. Po dodaniu jajek sera nie należy już podgrzewać. Ser przed podaniem schłodzić w lodówce.

    Przepis pochodzi z bloga Przepis na chleb.


    czwartek, 28 maja 2015

    Bułeczki pszenno-owsiane



    Już za chwileczkę, już za momencik, ostatni majowy weekend! Może zdecydujecie się, aby powitać go w sobotni poranek pysznymi bułeczkami domowej roboty? Dla nich warto nawet wstać wcześniej! Na czas wyrastania ciasta można się przecież położyć z powrotem ;)


    Składniki:
    • 60 g płatków owsianych zmielonych lub mąki owsianej
    • 20 g miodu
    • 20 g masła, roztopionego
    • 1/2 łyżeczki soli
    • 200 ml ciepłego mleka
    • 15 g drożdży
    • 320-350 g mąki pszennej tortowej plus trochę do podsypania
    • 1 jajko
    • płatki owsiane do posypania bułek
    Do miski wsypujemy zmielone płatki owsiane, dodajemy miód, roztopione masło, sól i 150 ml mleka (50 ml zostawiamy do rozpuszczenia drożdży). Wszystkie składniki dokładnie mieszamy i odstawiamy do wystygnięcia.
    Drożdże rozpuszczamy w pozostałej ilości ciepłego mleka i dodajemy do wcześniej przygotowanej masy. Mąkę przesiewamy przez sito i mieszamy z pozostałymi składnikami. Ciasto wyrabiamy około 10 minut, prószymy mąką, miskę przykrywamy ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia, aby podwoiło swoją objętość.
    Po wyrośnięciu ciasto ponownie zagniatamy i formujemy 10-12 bułeczek. Układamy je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia lub matą silikonową i odstawiamy na około 1/2 h. Następnie smarujemy rozbełtanym jajkiem i posypujemy płatkami owsianymi.
    Pieczemy w 200 st. C (z termoobiegiem 180) około 15 minut. Studzimy na kratce.

    Przepis pochodzi z książki "Cukiernia Lidla" Pawła Małeckiego.