środa, 28 maja 2014

Tort maślano-cytrynowy z borówkami


Dziś prezentuję Wam tort, który upiekłam sobie jakiś czas temu na urodziny. 
Jeśli już na wstępie chcecie zrezygnować, bo nie macie lemon curd, musicie wiedzieć, że przepis znajdziecie tutaj.
A jeśli już macie lemon curd, przygotowanie tego tortu nie zajmie Wam wiele czasu. Pamiętajcie tylko, by wcześniej wyjąć masło z lodówki. Do przygotowania kremu musi być miękkie!



Składniki na ciasto:
  •  4 jajka
  • 225 g cukru pudru
  • 50 ml kwaśnej śmietany 18%
  • 50 g jogurtu lemon curd
  • 225 mąki
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • skórka z cytryny/limonki
  • 200 g borówek amerykańskich (garść odłożyć do dekoracji)
Składniki na krem:
  • 600 g cukru pudru
  • 300 g miękkiego masła
  • 3 łyżki jogurtu greckiego
  • 150 g lemon curd
Ubij jajka z cukrem pudrem na krem. Dodaj śmietanę i jogurt i wymieszaj. Dodaj mąkę, proszek do pieczenia i ponownie wymieszaj. Dodaj startą skórkę z cytryny (odłóż trochę do ozdoby) i borówki. Delikatnie wymieszaj łyżką. Przełóż masę do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia i wysmarowanej tłuszczem. Piecz w 180 st. C około20-30 min. (do suchego patyczka). Odstaw do ostygnięcia.
Teraz przygotuj krem. Ubij razem cukier puder, masło i jogurt. Gotowe!
Jeśli ciasto już ostygło, podziel je na 3 blaty. Każdy z blatów wysmaruj lemon curd, a następnie maślanym kremem - odłóż trochę na boki!. Ułóż posmarowane blaty na sobie, resztą kremu maślanego wysmaruj boki tortu. 
Czas na zdobienie! Posyp ciasto borówkami i startą skórką z cytryny/limonki. Gotowe!
Teraz wstawcie Wasz tort na kilka godzin do lodówki. Taki schłodzony, będzie zdecydowanie lepszy.

Przepis znaleziony w marcowym, angielskim wydaniu magazynu Tesco.



poniedziałek, 26 maja 2014

Ciastka owsiane z czekoladą


Wiele ciasteczek owsianych już w swoim życiu upiekłam i kilka przepisów na nie prezentowałam na blogu. 
Jednak te, na które przepis publikuję dzisiaj, są zdecydowanie najlepsze z najlepszych. Piekłam je już wielokrotnie, czasem zastępowałam demerara  "zwykłym" cukrem trzcinowym, bo na prowincji ciężko dostać takie produkty. Są świetne i musicie koniecznie je upiec!

Składniki:
  • 230 g miękkiego masła
  • 100 g cukru (używamy trzcinowego)
  • 150 g cukru trzcinowego dark muscovado
  • 2 jajka
  • 200 g mąki owsianej
  • 230 g mąki pszennej
  • 100 g płatków owsianych
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki cynamonu
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 1 tabliczka gorzkiej czekolady (100 g) - oryginalnie była mleczna
  • było też 60 g rodzynek, które zawsze pomijam ze względu na córkę


Masło ucierać mikserem na wysokich obrotach przez minutę, aż będzie puszyste. Stopniowo dodawać oba rodzaje cukru. Po ok. 3 minutach miksowania dodać jajka. Ubić na gładką masę i odstawić. 
W drugiej misce połączyć obie mąki, płatki owsiane, cynamon, proszek do pieczenia i sól. Wsypać suche składniki do masy maślanej i chwilę ucierać. Czekoladę pokroić drobno i dodać do masy razem z rodzynkami (jeśli lubicie ;) ).
Trzy duże blachy wyłożyć papierem do pieczenia. Przy pomocy dwóch łyżeczek formować kulki i  układać je na blasze w odstępach 4-5 cm. Delikatnie rozpłaszczać. Piec w piekarniku nagrzanym do 150 st. C z termoobiegiem ( bez 170 st. C ) przez 12-15 minut.

Przepis pochodzi z książki "White Plate" E. Mórawskiej.


sobota, 24 maja 2014

Granola jabłkowo-cynamonowa z orzechami




Najlepszy pomysł na śniadanie, szczególnie wtedy, gdy nie mamy ochoty na rozgrzewającą owsiankę, tak jak teraz :)


Składniki:
  •  500g płatków owsianych
  • 120 g ziaren słonecznika
  • 120 g ziaren sezamu (jasnego)
  •  1 jabłko starte na tarce z dużymi oczkami
  • 2 łyżeczki cynamonu
  • 1 łyżeczka imbiru
  • 120 g brązowego syropu ryżowego lub ryżowego syropu słodowego lub golden syrupu (można zastąpić płynnym miodem) - dałam syrop z agawy
  • 4 łyżki płynnego miodu (pominęłam)
  • 100 g jasnego brązowego cukru
  • 250 g mieszanki orzechów
  • 1 łyżeczka soli
  • 5 łyżek oleju słonecznikowego
  • 100 g dowolnych suszonych owoców, ja dałam mango i płaty kokosa, ale mogą być rodzynki, żurawina, wiśnie lub, co tam lubicie ;)
Wymieszać wszystko za wyjątkiem rodzynek. Wysypać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Piec w temperaturze 170ºC około 40 minut (piekłam krócej), mieszając w trakcie kilka razy. Po wystudzeniu wymieszać z rodzynkami. Można ją przechowywać wiele tygodni w szczelnie zamkniętym pojemniku. 

Przepis znaleziony w Moje Wypieki, lekko zmodyfikowany. 

 

wtorek, 20 maja 2014

Bułki z owsianką


Sposób na wykorzystanie owsianki, której resztki zostały po śniadaniu. U nas owsianka to częsty pierwszy posiłek, szczególnie w sezonie jesienno-zimowym, a czasem ciężko wyczuć, kto jaki będzie miał apetyt, szczególnie w przypadku większej rodziny. Czasem na dnie garnka zostanie odrobina.  Wówczas piekę te bułki.  To taki jedzeniowy recykling ;)

Składniki:
  •  300 g mąki pszennej
  • 150 g ugotowanej, gęstej owsianki (moja była dodatkowo z ziarnami słonecznika, sezamu i siemienia lnianego)
  • 100 g wody
  • 1 łyżeczka soli
  • 1 łyżeczka cukru
  • 2 łyżeczki melasy (można zastąpić płynnym miodem, syropem klonowym lub z agawy)
  • 30 g miękkiego masła
  • 20 g świeżych drożdży (lub 1 łyżeczka suszonych instant)

Drożdże połączyć z cukrem i melasą. Następnie wymieszać z wodą i stopniowo dodawać pozostałe składniki, zagniatając elastyczne, gładkie i miękkie ciasto. Można użyć miksera.
Ciasto przełożyć do miski wysmarowanej oliwą, przykryć ściereczką i odstawić do wyrastania na ok. 60 minut.
Następnie formować bułeczki, które ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Spryskać delikatnie oliwą, przykryć folią i odstawić do ponownego wyrastania na ok. 30 minut.
Piekarnik nagrzać do 220 st C.
Wstawić wyrośnięte bułeczki, ścianki piekarnika spryskać wodą i piec ok. 15 minut (ten czas może ulec skróceniu lub wydłużeniu w zależności od wielkości bułeczek).
Po upieczeniu spryskać wodą i ostudzić na kuchennej kratce.

Przepis znaleziony w Pracowni Wypieków.



czwartek, 8 maja 2014

Tarta z rabarbarem i kruszonką (wegańska)


Czas rabarbaru nadszedł wreszcie. Należy go wykorzystać, bo nie trwa wiecznie! Na początek tarta :)
Tarta w bardzo prostym do przygotowania  wydaniu, które nie powinno nikomu sprawić problemu.
Podałam ją na ciepło z sorbetem. Na zimno też pyszna!




Składniki:
  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 1/3 szklanki cukru trzcinowego
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka cukru waniliowego
  • 1/3 szklanki napoju sojowego
  • 1/3 szklanki oleju 
  • 3-4 łodygi rabarbaru
  • 4 łyżki cukru trzcinowego
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej
Kruszonka:
  • 1 szklanki maki pszennej
  • 4-6 łyżek cukru kryształu
  • cukier waniliowy
  • troszkę oleju i troszkę wody
 
Wrzucamy składniki do miski i ugniatamy z nich jednolite ciasto. Foremkę do tarty smarujemy olejem i wykładamy ciastem, tak aby z boków pozostała wyższa warstwa. 
Rabarbar myjemy, obieramy i kroimy na centymetrowe plasterki. Wrzucamy go do miski, dosypujemy 4 łyżki cukru trzcinowego i 1 łyżkę mąki ziemniaczanej i mieszamy razem. Wsypujemy na ciasto. Składniki kruszonki mieszamy do odpowiedniej konsystencji i posypujemy nią warstwę owoców.
Pieczemy przez około 30 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st. C.

Przepis na spód pochodzi z mojej tarty jagodowej, a kruszonka z wegańskiego ciasta drożdżowego.