Na liście, którą sporządziłam dla męża wybierającego się do sklepu, widniał por. W siatce z zakupami znalazłam jednak aż cztery sztuki tego warzywa. Rozpoczęłam więc poszukiwania przepisu, rozpytywałam tu i ówdzie, szukając inspiracji, bo danie musiało być wybitnie porowe, tj. ze sporą jego domieszką. Były więc propozycje placków, zup, tart, kurczaka w porach. Ostatecznie padło na zupę, którą wynalazłam u Liski.
Zupa wydaje się banalna, ale to właśnie w jej prostocie tkwi urok. Doprawiona tymiankiem i świeżymi ziołami, z kleksem śmietany lub jogurtu, smakuje świetnie.
Z pewnością rozgrzeje Was i doda Wam energii w te przedwiosenne dni :)
300 g porów (tylko biała część), pokrojone w plasterki
2-3 ziemniaki, obrane i pokrojone w kostkę
4 łyżki masła
1 łyżeczka suszonego tymianku
dowolne świeże zioła ( tymianek, bazylia, odrobinę świeżej mięty, czy majeranek)
wywar jarzynowy*
1-2 łyżki gęstego jogurtu naturalnego lub śmietany (opcjonalnie)
W garnuszku roztapiam masło, dodaję ziemniaki, podsmażam 5 minut, dodaję pory. Duszę tak długo, aż warzywa nieco zmiękną, ok. 10-12 minut.
Dodaję zioła suszone, wywar. Przykrywam garnek, zmniejszam ogień do minimum i gotuję 40-50 minut.
Po ugotowaniu doprawiam solą, pieprzem i świeżymi ziołami.
Wlewam do miseczek, podaję z jogurtem i świeżym chlebem.
*Ja swój wywar warzywny ugotowałam na bazie suszonej włoszczyzny, z dodatkiem liścia laurowego, kilku kulek pieprzu i ziela angielskiego oraz odrobiną kurkumy i łyżką oliwy. O suszonej włoszczyźnie i bulionie z niej przyrządzanym możecie przeczytać również tutaj.
Na przednówku trzeba zadbać o odporność organizmu, by ni powiadać wiosny w infekcją. Taka zupa wydaje się być idealna na takie wzmocnienie zdrowia!
OdpowiedzUsuńMyślę, że por działa podobnie jak cebula i czosnek :)
Usuńmusiała być smaczna i rozgrzewająca.
OdpowiedzUsuńJestem wielbicielką tymianku, więc bardzo mi przypadła do gustu :)
Usuńwygląda tak apetycznie, że chyba się skuszę, tym bardziej, że mi właśnie w lodówce marnieją trzy pory :)
OdpowiedzUsuńMiałam podobny problem :) A zupę warto spróbować!
UsuńO tak, zdecydowanie takie zupy to coś co lubię najbardziej :-) Duużo pora, to lubię!
OdpowiedzUsuń