Dziś przepis na pierniczki, który dostałam od mojej cioci. Jest to wersja dla zapracowanych, ponieważ ciasto robi się szybciutko. Trzeba je zrobić dzień wcześniej i zostawić, żeby poleżało i dojrzało.
potrzeba:
50 dkg miodu, kostka tłuszczu, 15 dkg cukru ( ja użyłam 20 dkg ), 4 jaja, 1 kg mąki ( użyłam 80 dkg pszennej i 20 dkg razowej, 2 łyżeczki proszku do pieczenia lub sody, 2 opakowania przypraw do pierników
przygotowanie:
10 dkg cukru wymieszać z 4-5 łyżkami wody, zagotować, dodać miód, tłuszcz, przyprawy i podgrzać, żeby składniki się rozpuściły. Żółtka utrzeć z resztą cukru, dodać masę miodową i ucierać. Dodać mąkę wymieszaną z sodą i dalej ucierać. Białka ubić na pianę, dodać do masy i delikatnie wymieszać. Zostawić na 24 h. Piec w temp. 180 st. C.
Widzę, że ładnie wyszły. Chyba w tym roku bedzie mocno piernikowo...
OdpowiedzUsuńjak zwykle siostro :)
OdpowiedzUsuń