Podobno ulubionym śniadaniem Polaków wciąz jest kanapka z wędliną. Podobnie jest zresztą z kolacją. Ani to zdrowe, ani pozywne. Strach pomyśleć, co w tych wędlinach jest. Wiadomo, że soja i dużo wody. I konserwanty. Brrr! Najgorsze, ze w uczymy nasze dzieci tez jeść w ten sposób.
Jakaś alternatywa? Jasne! Chociażby owsianka, która jest pyszna, pozywna i zdrowa. A na dodatek rozgrzewająca, co o tej porze roku jest nie bez znaczenia. Jej przygotowanie nie zajmie wcale więcej czasu, niz zrobienie kanapek, a będzie zdecydowanie korzystniejsze dla nas.
Jest to moja pierwsza propozycja do akcji Jedzmy kaszę i Bananowy song!
Składniki na 1 porcję:
- 200 ml mleka
- 3-4 łyzki płatków owsianych błyskawicznych
- łyzeczka miodu
- rozgnieciony banan
- kilka suszonych śliwek pokrojonych na kawałki
Mleko wlewamy do rondelka, wrzucamy płatki owsiane i gotujemy na małym ogniu, póki nie uzyskamy dość gęstej masy (około 10 minut). Owsiankę przelewamy do miseczki. Lekko studzimy. Dodajemy miód, banana i śliwki. Mieszamy. Gotowe!
A ja owsiankę jem codziennie i wyznaję zasadę, że daje energię na cały poranek :)
OdpowiedzUsuńI całkiem słusznie robisz! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam taki początek dnia. tysiąc razy bardziej od nudnych kanapek.
OdpowiedzUsuńJakoś tak się złożyło, że owsianki z owocami jeszcze nie jadłam. Musze spróbować, bo już kilkakrotnie o takim połączeniu słyszałam.
OdpowiedzUsuń