Mimo, że podobno już passe, u nas ciągle na topie jako szybki podwieczorek. Dziś wersja wegańska z bananami i czekoladą, ściągnięta z Hello Morning!. Przepyszna!
Składniki:
1,5 szklanki mąki pszennej
0,5 szklanki cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 szklanka czekoladowego mleka sojowego (można dać krowie, jak ktoś używa, ja takie dałam)
1 łyżeczka aromatu waniliowego
0,5 szklanki oleju
5 łyżek pokruszonej gorzkiej czekolady
1 dojrzały mały banan( pokrojony w drobną kostkę)
Mieszamy ze sobą suche składniki, później dodajemy płynne. Łączymy je ze sobą niezbyt starannie, ponieważ ciasto na muffinki może być grudkowate. Dodajemy czekoladę i banana i delikatnie mieszamy, ponieważ banany i czekolada, mają pozostać w całych kawałkach, a nie zaniknąć w masie. Wypełniamy prawie po brzegi 12 foremek na muffinki i pieczemy w temp.180 st.C ok. 20 minut.
Ale super muffinki :)
OdpowiedzUsuńI nadadzą się dla Twojej córki :)
OdpowiedzUsuńczy passe czy trendy ja je uwielbiam:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjolanta szyndlarewicz
ja też :)
OdpowiedzUsuńrównież pozdrawiam :)
z czekolada, bananem... jakie pyszne:)
OdpowiedzUsuńa u mnie tez nie dawno byly bananowe muffinki:)
Wspaniałe. Uwielbiam muffunki - proste i szybkie, nawet, jeśli goście już pukają do drzwi.
OdpowiedzUsuńfajnie że w wersji wegańskiej. apetycznie się prezentują;)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie jedzenie zawsze ma wymiar ponadczasowy:) Bardzo ładne muffinki:)
OdpowiedzUsuńtakie małe słodkie babeczki to ja lubię bardzo :-)
OdpowiedzUsuń