Nie za często mam możliwość gotowania z którąś z młodszych sióstr, a we wrześniu w przeciągu dwóch tygodni gotowałam już z dwoma! Najpierw odwiedziłam E. i jej nowo narodzone Maleństwo, a w tym tygodniu wpadła do mnie na 2 dni Maddy i wspólnie poszalałyśmy w kuchni, poprzeglądałyśmy kulinarną prasę i blogi i pogadałyśmy o jedzeniu :)
Do kawy przygotowałyśmy tartę. Właściwie to Maddy bardziej przyczyniła się do jej powstania, ja za to obfotografowałam i opisuję. Podczas sesji zdjęciowej naszą tartą zainteresowała się pewna osa, co udało się uwiecznić na zdjęciu.
Ciasto jest błyskawiczne w przygotowaniu i bardzo proste, więc nie powinno sprawić problemu nawet osobie, która na co dzień nie spędza za wiele czasu w kuchni.
Inspiracją był dla nas przepis na odwrócone ciasto, który znalazł się tego lata na Naszym Siostrzanym Blogu, ale też u Maddy.
Składniki:
W rondelku rozpuść cukier z wodą, mieszaj do uzyskania gęstego syropu. Przygotuj foremkę do pieczenia (użyłam formy do tarty). Wlej do niej syrop. Następnie ułóż warstwę jabłek pokrojonych plastry i posyp cynamonem i cukrem waniliowym. Na koniec wyłóż ciasto, tak aby dokładnie pokryło owoce. Piecz w piekarniku rozgrzanym do 200 st. C przez około 15 minut. Wyciągnij z piekarnika, odstaw do wystygnięcia. Na chłodne ciasto ostrożnie nałóż talerz i przewróć do góry nogami. Ciasto powinno wylądować na talerzu :) Smacznego!
ej ta tarta była naprawdę dobra! Powtórzę wyczyn, tym bardziej, że przez najbliższy czas będę mieć w mieszkaniu jeszcze jedną lokatorkę,która na smakołykach się zna :)
OdpowiedzUsuńJakby nie było, zniknęła w przeciągu około 15 minut :) I my we dwie znacznie się do tego zniknięcia!
OdpowiedzUsuńprzyczyniłyśmy :)
OdpowiedzUsuńTwoje dzieci też nie wybrzydzały :)
OdpowiedzUsuń