Ta sałatka to pomysł Naszej Mamy. W oryginalnej wersji były banany i tą wersję Mama znalazła w jakiejś gazecie parę lat temu. Sałatka jest bardzo smaczna w obu wersjach i szybka w przygotowaniu i jeśli macie w lodówce potrzebne składniki, to mozecie z powodzeniem przygotować ją jeszcze dzisiaj na sylwestrową imprezę.
Potrzeba:
- 5-6 łodyg selera naciowego
- 2 pomarańcze lub banany
- 2-3 garście rodzynek
- 2 łyzki czubate majonezu
- 100 ml jogurtu naturalnego
Seler pokroić w plasterki, pomarańcze obrać (takze z błon, jeśli macie czas i ochotę :) ) i pokroić na około centymetrowe kawałki. W misce wymieszać seler, pomarańcza i rodzynki. Polać sosem majonezowo-jogurtowym.
A na Nowy Rok wszystkiego najlepszego od nas czterech dla wszystkich kochających kucharzenie i pałaszowanie kulinarnych dzieł powstających na blogach :)
I ja zycze Wam wspanialego, szczesliwego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńA salatka brzmi smakowicie :)
Pozdrawiam serdecznie!
Jest pyszna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy również!
Wygląda smakowicie! Zrobię ją niebawem :) Tyle, że te wegańskie majonezy i jogurty w ogóle nie tuczące, a ja bym chciała trochę przytyć. Chyba pozostają mi słodycze :)
OdpowiedzUsuńmi też by się parę kilo więcej przydało :)
OdpowiedzUsuńoj Tobie to już w ogóle Sis! nic to! karnawał mamy : pączki i chruściki czekają :*
OdpowiedzUsuń