sobota, 2 stycznia 2010

Tofucznik, czyli sernik z serka tofu...



Serek tofu zyskał chyba na popularności ostatnimi czasy. Może dzięki temu, że wreszcie można kupić tofu dobrej jakości wyprodukowane w Polsce i przede wszystkim nie takie drogie jak oryginalne azjatyckie. Zrobienie tofu samodzielnie również nie jest wielkim wyzwaniem, dlatego gorąco namawiam do wypróbowania kiedyś przy jakiejś okazji tego ciasta. Wiem, że teraz po świętach pewnie większość z Was ma dosyć słodkiego, tyle że przed nami karnawał, wiec zaczną się pączki, chruściki i takie tam... Biedne żołądki, biedne ząbki...
Wracając jednak do popularności tofu, do której mogło przyczynić się wydanie książki : "Zaskakujące tofu". Ten azjatycki sojowy serek, jest teraz dostępny w każdym sklepie ze zdrową żywością i supermarketach. Jego zaletą jest to, że świetnie spisuje się w konkretnych daniach PATRZ, jak również słodkościach.
No mogłabym tu jeszcze rozpisać się o walorach odżywczych tofu, ale leniwie zainteresowanych odeślę do wikipedii.

Składniki:
  • 10 herbatników razowych ( użyłam Złotokłosych firmy San)
  • 2 łyżki kakao
  • 1 łyżka cukru pudru
  • 50- 60 g roślinnej margaryny ( już bez reklamy, weganie wiedzą, które są wegańskie, a inni i tak użyją zwykłej )
  • 500 g tofu ( mojego ulubionego, z pandą na etykietce)
  • 200 ml czekoladowego mleka sojowego
  • 4 łyżki mąki groszkowej ( chodzi o mąkę z ciecierzycy, soi czy kukurydzy)
  • 150 g cukru trzcinowego
  • 2 paczuszki budyniu waniliowego
  • 100 g gorzkiej czekolady ( ja użyłam takiej z orzechami )
  • garść rodzynek
W misce kruszymy herbatniki przy pomocy tłuczka, aby uzyskać ciasteczkową mąkę, którą mieszamy z łyżką kakao i cukrem pudrem i margaryną. Okruchową masą wykładamy formę do tarty i władamy do lodówki na czas przygotowania masy serowej.
Tofu ucieramy z cukrem i łyżką kakao. W miseczce mieszamy mąkę groszkową z mlekiem sojowym, tak aby nie byto grudek. Dodajemy do tofu. Masę mieszamy z budyniem. W kąpieli wodnej rozpuszczamy czekoladę. Kiedy będzie miała już całkowicie płynną konsystencję powoli łączymy ją z masą serową. Dodajemy garść rodzynek. Wyciągamy foremkę z lodówki. Masę okruchową zalewamy serową. Formę, do której mieści się foremka na tartę wypełniamy wodą, tak aby sięgała ona do połowy wysokości formy tartowej. Pieczemy około godziny w piekarniku nagrzanym do 180 st C.
Proponuję posypać płatkami migdałowymi przed podaniem i podawać z cząstkami gruszek.

Smacznego!

10 komentarzy:

  1. ah super ze coraz wiecej osob promuje tofu ten serniczek zeczywiscie jest pycha

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam :)

    Ale mnie zaskoczył ten sernik! Nigdy nie widziałam tego ciasta z tofu, strasznie mnie ciekawi jego smak :)

    Pooglądam kolejne przepisy, bo zapowiada się ciekawie.

    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  3. chętnie spróbowałabym Twojego kolejnego dzieła Sis :)

    Może mi kiedyś upieczesz? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. a pewnie! na bank upiekę jakiś zaskakujący torcik na Juliankowe urodziny:) ale jeszcze wcześniej muszę zaskoczyć czymś na urodziny Pawła. Generalnie nie piekę teraz, bo muszę zostawić energię na zblizające się koncerty i urodziny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. no, ja też na razie nie piekę, bo mam dosyć po Świętach, ale już powoli świerzutkie ciasto zaczyna mi chodzić po głowie...

    A o torcie jakimś wyjątkowym dla Julianny też dziś myślałam rano.

    A Paweł to kiedy ma urodziny?

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam pytanie, czy zamiast 2 paczek budyniu można dać mąkę ziemniaczaną? bo zrobiła bym ten sernik dla córki, ma skazę białkową, a w budyniach jest mleko w proszku. dziękuję za odpowiedź :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Można, można, tylko trudno mi powiedzieć ile dokładnie, bo nie robiłam go w ten sposób :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam
    Właśnie szukałam przepisu na sernik z soi i znalazłam ale proszę o poradę jak odróżnić zwykłą margarynę od margaryny vege ?? Mieszkam w UK i na wielu margarynach pisze że są dla Veg , ale podejrzewam że jest to tylko chwyt reklamowy jak w większości produktów i lepiej się sugerować własną wiedza . A że koleżanka jest dobrze obeznana więc proszę mi podpowiedzieć które to margaryny na prawdę są Vege i jakie poleca kupić . Za odpowiedz z góry dziękuje i życzę miłego dzionka :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wydaje mi się, że jak piszą, że jest wege, to muszą być wege. Ale podpytam jeszcze siostrę wegankę i dam znać :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Komentarze anonimowe i złośliwe będą usuwane. Jeśli chcesz coś napisać, proszę podpisz się :)