Tydzień temu wróciłyśmy z podróży do Włoch. Było super, choć Italia nie zachwyca już tak jak kiedyś. Strasznie denerwujący jest brak znajomości angielskiego u Włochów, czy wysokie ceny. Jednak smak owoców czy też ciepłe morze wynagradzają utrudnienia. Przywiozłyśmy ze sobą oprócz muszelek i orzechów piniowych kilka rodzajów makaronów, żeby w domu odświerzyć sobie smaki Italii. Przepis zaczerpnięty jest z opakowania makaronu Trofie Liguri i trochę go zmodyfikowałyśmy.
- 350 g makaronu Trofie Liguri lub innego rodzaju makaronu ;)
- 200 g ziemniaków
- 150 g zielonej fasolki szparagowej
- 40 g sera żółtego
- 50 g listków bazylii
- garść orzechów włoskich
- 2 ząbki czosnku
- 100 ml oleju
- sól
W blenderze miksujemy sól z czosnkiem, następnie dorzucamy liście bazylii, potem ser i orzechy, a na końcu zalewamy olejem. Gotowe pesto odstawiamy do lodówki w zamkniętym słoiczku, żeby się nie utleniło. Ziemniaki obieramy, kroimy w dużą kostkę i gotujemy w osolonej wodzie. Fasolkę również obieramy, kroimy w mniejsze paski i gotujemy w osolonej wodzie. Makaron gotujemy zgodnie z przepisem umieszczonym na opakowaniu. Ugotowany makaron mieszamy z pesto i dodajmy ugotowane warzywa. Smacznego!
eh, zazdroszczę Wam tej podróży.... :)
OdpowiedzUsuńa przepis bardzo fajny. wypróbuję z tym makaronem, który mi przywiozłyście :)
OdpowiedzUsuń