Świeży wypiek na rozpoczynającą się akcję muffinkową :)
Babeczki są bardzo czekoladowe, niezbyt słodkie, lekko chrupiące dzięki kaszce.
Przepis pochodzi z ksiązki "Wykwintne ciasta i desery na polskim stole"
składniki:
- 50 g masła
- 150 g kaszki kukurydzianej
- 3 łyzki stołowe przesianej mąki pszennej
- 90 g cukru
- 2 łyzki kakao
- szczypta soli
- 1 torebka proszku do pieczenia
- 1 jajko
- 200 ml mleka
- 12 kostek gorzkiej czekolady
Piekarnik nagrzać do temp. 200 st. C. Masło roztopić i odstawić do wystygnięcia. W misce wymieszać kaszkę, mąkę, sól, kakao, cukier i proszek do pieczenia. Dodać roztrzepane jajko. Następnie stopniowo dodawać roztopione masło i wlać mleko. Wymieszać. Do kazdej foremki włozyć po łyzce ciasta, na wierzch układać kostki czekolady i uzupełnić resztą ciasta. Piec około 20 minut. Najlepiej smakują jeszcze ciepławe. Świetne są tez, jezeli przekroi się je na pół i obficie posmaruje masłem :)
widać, że mocno czekoladowe
OdpowiedzUsuńmam akurat kaszkę orkiszową, może też spożytkuję ją na muffiny :)
ale wygladaja pysznie:) mniam, mniam.. chce takiego muffinka:)
OdpowiedzUsuńten przepis jest wg mnie genialny. Mnóstwo czekoladowości i do tego na kaszce :)
OdpowiedzUsuńczekolada cudownie wypływa, a kaszka w przepisie bardzo mnie zainteresowała, warte zapamiętania
OdpowiedzUsuń