To pierwsze pity, które udało mi się przygotować z kieszonkami w środku we wszystkich sztukach. Nieskomplikowany przepis, a placuszki wychodzą pyszne. Do tego można je nadziewać na wiele sposobów. U nas wystąpiły z sałatką warzywną z pomidorów, ogórków i papryki, hummusem, tzatzkiki i grillowanymi kawałkami kurczaka.
Przepis znalazłam u siostry na Hello Morning!!!
Składniki: ( na 5 placków) - piekłam z podwójnej porcji
- 225 g mąki pszennej
- 140 ml ciepłej wody
- 10 g świeżych drożdży
- 1 łyżeczka soli
- 2 łyżki oleju z pestek winogron (użyłam oliwy z oliwek)
1. Mąkę wymieszać z pokruszonymi drożdżami. Następnie dodać pozostałe składniki i ugnieść jednolite ciasto. Przykryć ściereczką i odłożyć na godzinę do wyrośnięcia w ciepłe miejsce.
ciasto przed wyrastaniem |
ciasto po wyrośnięciu |
2. Następnie uformować z niego 5 kulek, które ponownie należy odstawić na godzinę. Niech sobie spokojnie rośnie.
kulki przed wyrośnięciem |
kulki po wyrośnięciu |
3. Po tym czasie, wyrośnięte kulki rozwałkować. Powstałe placuszki odstawić jeszcze na 20 minut. W tym czasie nagrzać piekarnik do 230 st.C.
po rozwałkowaniu |
rozwałkowany placuszek przełożony na blachę wyłożoną matą silikonową |
rozwałkowane placki po 20 minutach |
5. Wyrośnięte placki piec przez ok. 6-7 minut. Powinny wyrosnąć, zarumienić się i zrobić się puchate.
pity po wyjęciu z piekarnika |
6. Do wnętrza rozkrojonej pity można włożyć przeróżne kotlety, dipy, warzywa i sosy. Można ją jeść na ciepło i zimno. Szczególnie fajnie komponują się z grillowanymi warzywami i sosem czosnkowym. Ale również z humusem i falafelami.
cudowne ! a na dodatek takie proste !
OdpowiedzUsuńDokładnie, już prościej chyba się nie da :)
Usuńświetne, szukam właśnie takiego przepisu na niezawodne kieszonki, może warto wypróbować właśnie ten :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie! I daj znać czy wyszły :)
Usuńidealne na domowego kebaba:)
OdpowiedzUsuńNie tylko :)
Usuńfantastyczne! przepis zapisuję do spróbowania:)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak wyszły!
Usuńmiałam już kilka podejść do chlebków pita ale tylko raz wszystkie mi wyrosły, może spróbuję z Twojego przepisu
OdpowiedzUsuńJa właśnie też co jakiś czas wypróbowuję jakiś przepis i tak średnio mi wychodzi. Tym razem było ok, więc może warto wypróbować :)
Usuń