Przepis na te pyszne bułeczki wzięłam od Maddy. Do tej pory robiłam je zawsze w wersji cynamonowej. Muszę jednak przyznać, że ta jest równie pyszna i zniknęła w oka mgnieniu.
Ślimaczki zrobiłam z połowy porcji ciasta, ale ilość nadzienia pozostawiłam w ilościach jak u Maddy. Poniżej podaję oryginalny przepis, jaki znalazłam na Hello Morning!
Składniki na ciasto:
- 50g drożdży
- 4 szkl. mąki pszennej
- 2/3 szkl. cukru trzcinowego
- 1 szkl. mleka roślinnego (można dać krowie)
- 1/2 szkl. oleju
Kokosowe nadzienie:
- 1/4 szklanki mleka roślinnego
- 1/2 szklanki cukru trzcinowego (użyłam muscovado)
- 3/4 szklanki wiórków kokosowych
Drożdże ucieramy z cukrem. Czekamy, aż się rozpuszczą. Następnie dodajemy ciepłe mleko i zaczyn odstawiamy pod przykryciem na 15 minut do wyrośnięcia. Po tym czasie dodajemy olej i mąkę i dokładnie wyrabiamy ciasto. Odkładamy je w ciepłe miejsce na 40 minut, aby wyrosło. W tym czasie w garnuszku podgrzewamy mleko z cukrem i dodajemy wiórki. Podgrzewamy do czasu aż cukier się rozpuści, a wiórki zaabsorbują mleko.
Następnie wyrabiamy ciasto z odrobiną mąki, aby się nie kleiło. Rozwałkowujemy, tak aby wyszedł nam możliwie równy prostokąt. Smarujemy go kokosowym farszem. Ciasto zwijamy w rulon i kroimy go ostrym nożem na 1,5-2 cm krążki. Pieczemy w 180 st.C przez około 10-15 minut.
fajniutkie :)
OdpowiedzUsuńhttp://niebieskapistacja.blox.pl/html
Też znam te cynamonowe, ale te wyglądają równie zachęcająco.
OdpowiedzUsuńapetyczne :)
OdpowiedzUsuńBardzo smakowicie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńInteresujące te bułeczki, a ja uwielbiam wszystko, co kokosowe :)
OdpowiedzUsuń