Comfort food to jedzenie wprawiające w dobry nastrój. Dla każdego z nas jest to coś innego. Podobno na szczycie listy znajduje się domowy rosół, serwowany nie tylko na niedzielne rodzinne obiady, ale też gdy zmogło nas przeziębienie lub grypa.
Dla mnie na pewno jednym z takich smaków jest rabarbar. Te wielkie zielone liście z czerwonymi, długimi łodygami rosły pod oknem naszego domu z wczesnego dzieciństwa. Wiosną wpadaliśmy w ten zakątek ogrodu całą bandą, zrywaliśmy po łodydze, siadaliśmy w trawie pod jabłonią i zaczynało się wielkie obieranie. Chwilę później każdy zajadał swój kawałek, krzywiąc się niemiłosiernie :) Do dziś, gdy obieram rabarbar, przypominają mi się tamte chwile.
Rabarbar to także pyszny słodko-kwaśny kompot i drożdżówka z kruszonką.
A czy dla Was jest Comfort food?
Czas na dzisiejszy przepis. Odkąd pojawił się w warzywniakach rabarbar, chodziło za mną crumble z jego dodatkiem. Potem pomyślałam jeszcze, że kruszonka mogłaby być migdałowa... Poszperałam w internecie i oto jest!
Crumble migdałowe z rabarbarem
Przepis na warstwę rabarbarową znalazłam u Kuchasi.
Składniki na nadzienie rabarbarowe:
- 400 g rabarbaru pociętego w 1 cm kawałki
- 50 g drobnego cukru
- 1 łyżka masła
- 1 łyżka skrobi ziemniaczanejPokrojony na centymetrowe kawałki rabarbar wrzucić do garnka z cukrem, masłem, wanilią i skrobią. Całość wymieszać i podgrzewać na małym ogniu przez około 5 minut - do momentu, gdy masło się roztopi, a całość będzie apetycznie różowa.
- 10 małych ciastek amaretti (około 30 g)
- 5 łyżek zmielonych migdałów
- 7 łyżek cukru dark muscovado
- 60 g masła
- 3 czubate łyżki zmielonych płatków owsianych (zastąpiłam mąką pszenną)
o tak crubmle!
OdpowiedzUsuńa ja mam co do rabarbaru mieszane uczucia. Jak go widzę, to pragnę coś z niego zrobić, a jak już zrobię, to nie daje mi to takiej satysfakcji jakiej oczekiwałam. No wyjątkiem jest kompot, ale z dodatkiem innych owoców. Może i crumble do niego dołączy. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSpróbuj i daj znać czy dołączyło crumble do listy :)
OdpowiedzUsuńJuż wiem jaki deser zrobię na weekend. :)
OdpowiedzUsuńSzczerze polecam! Nam bardzo smakowało :)
Usuń