Dziś podaję przepis na kompot, który jest niezbędnym wigilijnym deserem po wieczerzy w naszym rodzinnym domu. Jest nie tylko pyszny, ale i dobry na trawienie, gdy za duzo dobrego trafi do naszego zołądka.
Podaję proporcje na przygotowanie litra kompotu, u nas w domu powstaje go zawsze znacznie więcej. Na litr wody potrzeba 200 g mieszanki suszonych owoców. Uzyłam suszonych śliwek, (które moim zdaniem są tu niezbędne i czasem kompot powstaje wyłacznie z nich), jabłek, gruszek, moreli i zurawin.
Owoce wrzucamy do garneczka i zalewamy litrem zimnej wody. Dorzucamy 2-3 łyzki cukru i gotujemy około pół godziny. Na koniec zagęszczamy kompot mieszaniną czubatej łyzki mąki ziemniaczanej wymieszanej z 100 ml zimnej wody. Smacznego!
bez kompotu Wigilia jest jak święta bez "Kevina..." xd
OdpowiedzUsuńcoś w tym jest ;)
OdpowiedzUsuńnajlepszy z najlepszych :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz będę robiła kompot z suszu, bo pierwszy raz robię święta u siebie. Ten przepis wydaje mi się idealny. Pozdrawiam zimowo.
OdpowiedzUsuń