Doskonałe na słodki upominek.
Doskonałe na chandrę i chwilę słabości.
Doskonałe do popołudniowej kawy.
Gościły na wielu blogach. Czas, aby zagościły na Naszym.
Składniki:
- 100 ml śmietany 30%
- 70 g masła
- 250 g wiórków kokosowych
- 70 g cukru pudru
- 200 g czekolady ( u nas pół na pół, jedna gorzka i jedna mleczna )
Śmietanę wlać do rondelka. Dodać masło. Podgrzewać, póki masło się nie rozpuści. Zdjąć z ognia. Cukier wymieszać z wiórkami. Dodać do rondelka ze śmietaną i masłem i dokładnie wymieszać. Pozostawić do wystygnięcia. Wstawić na 15-20 minut do zamrażalnika. Wyjąć. Z masy formować kulki wielkości orzecha włoskiego. Układać na papierze do pieczenia. Wstawić na godzinę do lodówki. Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Kulki nadziać na wykałaczkę lub widelec i obtaczać w czekoladzie. Ponownie odkładać na papier do pieczenia i wstawić do lodówki. Gotowe!
Pralinki należy przechowywać w lodówce, o ile oczywiście nie zje się ich od razu.
rewelacyjne są. już kilka razy się zabierałam do ich zrobienia i zawsze coś stoi na przeszkodzie, muszę w końcu i ja je poczynić;)
OdpowiedzUsuńMniam. Kokos. Czekolada. Pychotka:)
OdpowiedzUsuńWyglądają kusząco:)
OdpowiedzUsuńto ja sie czestuje takimi smakolykami:)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie rewelacja. ja wciąż poszukuję idealnych..
OdpowiedzUsuńa bounty to jedne z moich ulubionych batoników..
OdpowiedzUsuńSą pyszne i proste w wykonaniu.
OdpowiedzUsuńA jak człowiek spojrzy za okno, to nie pozostaje nic innego, jak osłodzić sobie odrobinę tę szarość :)
u mnie dzisiaj przewaga słońca za oknem ale znalazłabym sobie inny powód na osłodzenie... :-))
OdpowiedzUsuń