Nieco spóźniona, ale jest. Stwierdziłam, że takiego Dnia nie mogę przepuścić i jako wielka wielbicielka pizzy, przedstawiam dzisiaj kolejny przepis na to pyszne ciasto.
Przyznaję, że w tej chwili doszłam już do takiej wprawy, że wszystko robię "na oko", ale któregoś razu proporcje spisałam i oto są :
- 500 g mąki pszennej ( dziś dałam 450 g pszennej i 50 g żytniej razowej )
- 30-40 g świeżych drożdży
- pół łyżeczki cukru
- łyżeczka soli
- łyżka świeżej lub suszonej bazylii
- łyżka parmezanu
- 50 ml oliwy
- około 200 ml wody z mlekiem w proporcjach 3:1
Drożdże pokruszyć do miski, zasypać cukrem, dodać 2-3 łyżki letniej wody, wymieszać, przykryć ściereczką i odstawić. Gdy zaczną pracować, dodać mąkę, sól, bazylię, parmezan, oliwę i wodę z mlekiem. Wymieszać dokładnie i wyrabiać kilka minut. Odstawić do wyrośnięcia. Gdy ciasto podwoi objętość, przełożyć je na blachę. Z tej ilości ciasta powinny wyjść 2-4 pizze, w zależności od grubości ciasta i wielkości placków. Ponownie odstawiamy do wyrośnięcia, przykryte ściereczką.
Dodatki: ugotowana pierś z kurczaka porwana na strzępki, kawałek ulubionej kiełbasy np. jałowcowa, żywiecka itp., 1 serek brie, 250-300 g żółtego sera lub mozarelli (preferuję to drugie ), dwie garście oliwek pokrojonych w plasterki, koncentrat pomidorowy do wysmarowania ciasta, bazylia
Pizzę pieczemy krótko, tzn. maksymalnie 15 minut w bardzo wysokich temperaturach, tj. minimum 220 st. C.
Wszystkie dodatki nakładamy na ciasto dopiero, gdy piekarnik jest już gorący, tak by ciasto nie zdążyło nasiąknąć sokami z dodatków.
Myślę, że dodatek żytniej mąki uszlachetnił ciasto. Wygląda bardzo dobrze, ładnie wyrśnięte.
OdpowiedzUsuńJa wczorajszego dnia nie celebrowałam. Cały dzień poza domem...ból. Nadrabiać będę w sobotę. Też poza domem!
OdpowiedzUsuńA taką mam ochotę na taką pyszną, domową pizzę...
domowa pizza jest przeze mnie uwielbiana wraz z jej aromatami :)
OdpowiedzUsuńDo Kubełka: dzięki, to fakt mąka żytnia nadała ciastu fajną barwę i dodała zdrowia ;)
OdpowiedzUsuńArven, Paula: nie ma to jak domowa pizza! Zapach, który się po domu roznosi jest nieziemski!
Pozdrawiam!