Fajny pomysł na obiad, nie tylko dla wegan czy wegetarian, z całym dobrodziejstwem zawartym w kaszy jaglanej. Ciekawa propozycja dla zdesperowanych rodziców próbujących przemycić swoim dzieciakom kaszę, bo podobno dzieci nie lubią kasz... Piszę podobno, bo moje zajadają całe szczęście każdy gatunek z apetytem :) Wypróbujcie koniecznie!
Składniki:
Składniki:
- 2-3 szkl. ugotowanej kaszy jaglanej (1-1,5 suchej - zalewamy osolonym wrzątkiem, musi go być 2x więcej, niż kaszy)
- 1/3 szkl. zmielonego w młynku siemienia lnianego ( mogą to być równie dobrze podprażone i zmielone pestki dyni albo słonecznika)
- cebula lub por
- czosnek (dałam 1 ząbek, można dać więcej, jeśli ktoś lubi)
- pieprz
- sól
- zioła prowansalskie lub inne zioła ulubione
- papryka w proszku słodka lub ostra, w zależności od upodobań
- opcjonalnie przyprawa "do mięsa mielonego"
- 2-3 łyżki oleju lub oliwy
- opcjonalnie: drobno starta pietruszka lub marchewka lub jedno i drugie
Kaszę
mieszamy ze zmielonym siemieniem, dodajemy posiekaną drobno cebulę lub pora, dodajemy starty lub drobno posiekany czosnek, sól, pieprz, przyprawy, olej, ew. warzywa (marchewka i pietruszka).
Całość mieszamy (lub wyrabiamy ręką), a następnie miksujemy blenderem, tak, aby powstała zwarta masa. Jeśli jest zbyt sucha, dolewamy trochę wody.
Teraz lekko zwilżamy dłonie i formujemy pulpety. Umieszczamy je w przygotowanym wcześniej, np. podczas gotowania kaszy, sosie pomidorowym z koncentratu, ze świeżych pomidorów lub z pasty pomidorowej i gotujemy jakieś 10-15 minut. Gotowe!
Całość mieszamy (lub wyrabiamy ręką), a następnie miksujemy blenderem, tak, aby powstała zwarta masa. Jeśli jest zbyt sucha, dolewamy trochę wody.
Teraz lekko zwilżamy dłonie i formujemy pulpety. Umieszczamy je w przygotowanym wcześniej, np. podczas gotowania kaszy, sosie pomidorowym z koncentratu, ze świeżych pomidorów lub z pasty pomidorowej i gotujemy jakieś 10-15 minut. Gotowe!
Wspaniale wyglądają i równie wspaniale smakują- wiem, bo sama ostatnio często się nimi zajadam, bo zawsze w okresie jesiennym przypominam sobie o cudownych właściwościach jaglanki :)
OdpowiedzUsuńTak, jaglanka jest świetna :) I te pulpety oczywiście również! Pozdrawiam :)
UsuńJuź wiem, że pojawią się u mnie jako studencki obiad, kocham kaszę (zwłaszcza jaglaną) i lubię robić z niej dania imitujące mięso :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię bardzo takie potrawy, a że kaszę u mnie wszyscy chętnie zajadają więc często staram się ją podawać.
UsuńŚwietny pomysł na obiad :) moje maluchy uwielbiają kaszę w każdej postaci, więc i ta na pewno przypadnie im do gustu :) Z chęcią spróbuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tak, koniecznie wypróbuj! Powinny przypaść dzieciakom do gustu :)
Usuńkocham takie lekkie obiady!
OdpowiedzUsuńpyszne:)
OdpowiedzUsuńJula G., Justyna,
OdpowiedzUsuńpyszne, zdrowe i szybkie w przygotowaniu! Pozdrawiam :)
Witam wieczorną porą i zapraszam na mojego bloga po wyróżnienie :)))
OdpowiedzUsuń