Karnawał rozpoczęty. Przed nami pierwsze szalone imprezy.
Warto podać na nich coś niebanalnego.
Drink te powstał na cześć pewnego drezdeńskiego zespołu i nosi jego nazwę, a podawany był na ich realese party po wydaniu drugiej płyty Beissert.
Chłopaki grają ciekawe, mocne brzmienia.
A oto przepis:
Mmmm brzmi apetycznie:)
OdpowiedzUsuńHmmm.. Aż mi się zachciało alkoholu.. No nic, muszę poczekać jeszcze kilka dni, aż skończę kurację antybiotykową.
OdpowiedzUsuńAciri, dzieci wywieź do babci i spróbuj :)
OdpowiedzUsuńMagda, lepiej nie ryzykuj mieszania tego drinka z antybiotykiem, on sam jest już mieszanką wybuchową ;)
Pozdrawiam!