Ten rok rozpoczynamy dość nietypowo jak na nas, bo przepisem na drink. Dość popularny i swego czasu modny. Piłam go pierwszy raz w Sylwestra i jak dla mnie, jest rewelacyjny. Świeży, orzeźwiający i nie za "mocny".
Przepis znalazłam na 2drink.
Prost!
Składniki:
- pół limonki
- 2 łyżeczki cukru trzcinowego
- mięta (4 listki)
- 40 ml białego rumu
- kruszony lód
- woda gazowana (użyłam niegazowanej)
Przygotowanie:
Z limonki odkrawamy końce oraz wykrawamy środek. Kroimy na ćwiartki, a następnie każdą na 3 części. Wrzucamy do wysokiej szklanki, zasypujemy 2 łyżeczkami cukru trzcinowego, ugniatamy za pomocą muddlera (lub końcówki tłuczka do mięsa albo czegokolwiek, co mamy w kuchni), żeby limonki puściły sok. Dodajemy miętę, ściśniętą wcześniej w dłoniach. Delikatnie ugniatamy. Następnie dodajemy kruszony lód, rum, mieszamy wszystko, dopełniamy wodą gazowaną i podajemy.
pyszni drink!
OdpowiedzUsuńWielokrotnie próbowany, przepyszny! :)
OdpowiedzUsuńO tak, jest świetny! Już marzy mi się znowu :)
OdpowiedzUsuńAsiu, od alkoholu lepiej stronić :P
OdpowiedzUsuńJa raz do roku drinka piję :)
OdpowiedzUsuńWięc bez obaw ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię mohito :)
OdpowiedzUsuń