Uwielbiam tartę tatin. Wybór owoców nie ma właściwie znaczenia, z każdymi jest wyjątkowa w smaku. Wzorowałam się na przepisie z White Plate.
Zamieniłam tylko jabłka na brzoskwinie i dodałam tymianek, który wzbogacił aromat ciasta. Spróbujecie na ciepło z lodami. Gwarantuję, że będziecie zachwyceni!
Na ciasto kruche:
150 g mąki
100 g masła pokrojonego w małe kawałeczki
25 g brązowego cukru
2 żółtka
Na brzoskwinie:
100 g brązowego cukru
40 g masła
6 brzoskwiń średniej wielkości obranych i przekrojonych na połówki
gałązka świeżego tymianku
Zagnieść wszystkie składniki na gładkie kruche ciasto i włożyć do lodówki na pół godz.
W
tym czasie przygotować brzoskwinie: na dużej patelni , rozgrzać masło z cukrem. Kiedy zacznie
się karmelizować, wrzucić brzoskwinie i tymianek pocięty nożyczkami na kawałki i smażyć je ok. 15 minut. Kiedy brzoskwinie nabiorą złocistego koloru , wyjmujemy z lodówki ciasto. Ciasto trzeba
rozwałkować na krążek o średnicy większej niż średnica patelni.
Ciasto
ułożyć na brzoskwiniach, podwinąć brzegi do środka. wstawić do piekarnika
nagrzanego do temp. 200 st C. Piec 20 minut, następnie zmniejszyć temp.
do 160 stopni i piec kolejne 20 min. Po upieczeniu wyjąc z piekarnika,
nożem odsunąć brzeg ciasta od patelni, na wierzch patelni położyć duży
talerz i jednym ruchem przewrócić tartę na talerz. Jeśli do patelni przywarła część brzoskwiń, odrywamy je
delikatnie nożem i układamy na cieście. Jeśli ciasto jest gorące, to brzoskwinie ładnie się "wkleją" z powrotem.
Do tej pory zawsze smażyłam owoce na patelni, a potem przekładałam je do tortownicy, przykrywałam ciastem i piekłam. Tym razem po raz pierwszy użyłam patelni z odpinaną rączką. Nada się też patelnia z uchwytem metalowym.
też uwielbiam tart tatin, choć do tej pory robiłam tylko z jabłkami. dzisiaj mam w planach z pomidorami ;o
OdpowiedzUsuńTeż "chodzi" za mną tak wytrawna wersja. Muszę wypróbować z pomidorami :)
OdpowiedzUsuń