To jeden pierwszych przepisów z mojego najnowszego nabytku, czyli "Jadłonomii" Marty Dymek. Przepis wypatrzony podczas popołudniowej kawy przez mojego męża, a zrealizowany przeze mnie.
Doskonały do kanapek i nie tylko!
Składniki:
- 1 główka czosnku
- 1 puszka białej fasoli lub 1/2 szkl. suchej fasoli, ugotowanej do miękkości
- 1 gałązka świeżego albo 1/2 łyżeczki suszonego rozmarynu
- 1/3 szkl. oliwy z pierwszego tłoczenia
- 1/2 łyżeczki soku z cytryny
- 1/4 łyżeczki skórki otartej z cytryny
- olej
- sól
- czarny pieprz
Piekarnik rozgrzać do 180 st. C. Czosnku nie obierać, zdjąć tylko z główki wierzchnie ubranko, tak by były widoczne wszystkie ząbki. Delikatnie posmarować olejem i piec 20-30 minut, do czasu, aż czosnek zmięknie. Pilnować, by się nie przypalił! W razie potrzeby, można nakryć folią aluminiową.
Odstawić czosnek do ostudzenia. W międzyczasie oderwać listki rozmarynu od łodygi i dokładnie je posiekać (W przypadku rozmarynu suszonego, należy zmielić go lub rozetrzeć w moździerzu). Następnie połączyć z oliwą i zmiksować w blenderze w kształcie litery S albo rozetrzeć w moździerzu. Czosnek wycisnąć z łupin i połączyć z oliwą z rozmarynem i pozostałymi składnikami. Całość zmiksować blenderem ręcznym na gładką pastę. Doprawić solą i pierzem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze anonimowe i złośliwe będą usuwane. Jeśli chcesz coś napisać, proszę podpisz się :)