Jakiś czas temu kupiłam ciasto francuskie i tak sobie leżało w lodówce i niebawem kończył mu się termin przedatności do spożycia, więc coś należało z nim zrobić... I tym sposobem na naszym kolacyjnym stole wylądowały wczoraj te małe pizzerki :) Myślę, że jest to fajny pomysł na nieco inną kolację, ale też w większej wersji na pyszny i bardzo szybki w przygotowaniu obiad. I tak sobie myślę, że jakby je wykonać w wersji mini, to byłyby świetną przystawką na domówce do przegryzienia z piwem lub dobrym winkiem.
składniki:
- opakowanie ciasta francuskiego
- puszka anchois z oregano
- kawałek czerwonej papryki
- kawałek cukinii
- kilka zielonych oliwek
- mozzarella
- trochę tartego żółtego sera
- oregano
- oliwa
Ciasto podzielić na 8 części ( lub więcej albo mniej, jak wolisz :) ), posmarować delikatnie oliwą, wyłożyć rozdrobnione anchois, pokrojoną w plasterki paprykę, cukinię i oliwki i plasterki mozzarelli. Całość posypać żółtym serem i oregano. Zapiekać w temperaturze 220 st. C około 10-15 minut.
też mam w lodówce cisto francuskie :)
OdpowiedzUsuńnaprawdę pyszne wyszły. Tata może potwierdzić, bo też się załapał :) tylko czym Ty sery zastąpisz? tofu?
OdpowiedzUsuńno chyba tak. Jak będę robić to wrzucę może swoją wersję na blog :)
OdpowiedzUsuńno ciekawa jestem, jak Ci to wyjdzie :)
OdpowiedzUsuń