poniedziałek, 4 stycznia 2010

Pasztet z soczewicy




Przepis na ten pasztet pochodzi z Wysokich Obcasów. Pierwszy raz zrobiłyśmy go na Święta Bożego Narodzenia 2008. Jest pyszny i nieskomplikowany w wykonaniu. Świetnie prezentuje się zarówno na świątecznym stole, jak i na karnawałowej imprezie. Gwaratuję, ze zrobi furorę wśród gości :) Najbardziej nadaje się do niego soczewica czerwona, ze względu na to, że można ją bardzo szybko rozgotować na puree i blender staje się zbędny. Do tej pory zawsze wykonywałyśmy wersję marchewkowo-kuminową i ją podaję poniżej.

Składniki:
  • 250 g czerwonej soczewicy ( szklanka ),
  • 500 ml zimnej wody,
  • 1 duża marchewka,
  • 1 pietruszka, kawałek selera,
  • 1 duża cebula,
  • sól,
  • pieprz,
  • 2-3 posiekane ząbki czosnku,
  • mielony kumin,
  • chilli,
  • curry,
  • imbir,
  • 3-4 jajka

Soczewicę rozgotować w 500 ml wody. Na patelni podsmażyć posiekaną cebulę ze startą na tarce marchewką, pietruszką i selerem. Do warzyw dodać wszystkie przyprawy i smażyć jeszcze około 2 minut. Wymieszać warzywa z pulpą soczewicową i ewentualnie doprawić do smaku.Masę mozna zmiksować blenderem, ale wydaje mi się, ze taka niejednolita konsytencja prezentuje się ciekawiej. Nalezy pamiętać, że smak masy złagodnieje po dodaniu jajek! Teraz dodajemy jaja i całość dokładnie mieszamy. Przekładamy masę do keksówki wysmarowanej masłem i posypanej bułką tartą. Kilkakrotnie stukamy blaszką o blat, by usunąć pęcherzyki powietrza. Pieczemy około 30 minut w temperaturze 180 st. C. Przed krojeniem dobrze ostudzić.

Do pasztetu świetnie nadaje się salsa z papryki, która dodatkowo wzbogaca jego smak i pozwala zaprezentować się jeszcze ciekawiej :)

Salsa:

  • 2 czerwone papryki,
  • 1/2 czerwonej cebuli,
  • 2 łyzki posiekanej natki pietruszki,
  • 1 utarty ząbek czosnku,
  • 3 łyżki oliwy,
  • 1 łyżka balsamiko,
  • sól,
  • pieprz

Paprykę wsadzić do piekarnika nagrzanego do 200 st. C. Piec, dopóki papryką nie sczernieje ze wszystkich stron. Następnie nalezy wrzucić papryki do miski z zimną wodą. Po ostygnięciu obrać, oczyścić z nasion i pokroić w paseczki. Cebulę pokroić w cienkie piórka. Wymieszać paprykę, cebulę, natkę i czosnek. Doprawić oliwą, solą, pieprzem i balsamiko.

3 komentarze:

  1. Pasztet zapowiada się pysznie a i salatka pasuje do niego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja mam w głowie tyle wariantów pasztetów strączkowych że ho ho! kiedyś muszę je też powrzucać czy tu czy tam :P

    Pozdro Sis!

    OdpowiedzUsuń

Komentarze anonimowe i złośliwe będą usuwane. Jeśli chcesz coś napisać, proszę podpisz się :)