Niby zwyczajne ciastka francuskie, a jednak dzięki dodaniu marcepanu, nieco bardziej wykwintne. Błyskawiczne w przygotowaniu i bardzo smaczne.
Przepis znalazłam jakiś czas temu w Kuchennej Szkole Przetrwania:
Jest to moja kolejna propozycja do akcji ciasteczkowej.
składniki:
- ciasto francuskie ( 24x42 cm)
- 1 duże jabłko
- 50-70 g marcepana
- cukier puder
- sok z cytryny
Piekarnik nagrzać do 220 st. C. Ciasto podzielić na 6 prostokątów (8x14 cm). Jabłko obrać ze skórki, podzielić na ćwiartki, wyjąć gniazda nasienne i pokroić na 1/2 cm plasterki.Marcepan podzielić na podobne plasterki. Na każdym kawałku ciasta układać naprzemiennie plastry jabłka i marcepana postawione na sztorc ( moje leżały na sobie, jak przewrócone domino ). Następnie ciasto złożyć, skleić brzegi i naciąć z wierzchu ostrym nożem. Ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piec około 10 minut.
Z cukru pudru i soku z cytryny przygotować gęsty lukier. Polać ciastka. Podawać ciepłe.
Smacznego!
marcepan z jabłkami... co za rozkoszne, rozpustne połączenie! aż grzech się nie skusic ;]
OdpowiedzUsuńi jakie pyszne to połączenie!
OdpowiedzUsuńmarcepan i jabłka... rewelacja!
OdpowiedzUsuńrewelacja, pewnie niebawem wypróbuję!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńz marcepanem to ja wszystko z chęcią pochłaniam więc i takim ciasteczkiem nie pogardzę;)
OdpowiedzUsuńSvemir, moja siostra, choć weganką sama nie jest, potrafi mnie uszczęśliwić takimi smakołykami, że hoho! :)
OdpowiedzUsuńsmakowite ciasteczka do schrupania:)
OdpowiedzUsuńPieczcie, próbujcie, bo warto naprawdę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Wszystkich!