listopadowe stokrotki
Dziś zupełnie niekulinarnie. Ku pociesze w ten pochmurny dzień. Przedwczoraj mielismy piękny, słoneczny, ciepły dzień i córeczka przyniosła mi z ogrodu garść stokrotek :) Człowiek spojrzy na nie i zaraz robi się cieplej na duszy...
wiosna!
OdpowiedzUsuńdokładnie :)
OdpowiedzUsuńTo czemu nie kulinarnie? :P
OdpowiedzUsuńw sumie można je było dorzucić do jakiejś sałatki :)
OdpowiedzUsuń