Kiedy nie wiadomo, co zrobić na obiad, a ma się chwilę czasu, wtedy należy pomyśleć o plackach ziemniaczanych właśnie. Bo ziemniaki zwykle w domu są. Choćby lodówka i spiżarnia świeciły pustkami. Bo to taka nasza polska specjalność, że ziemniaki to podstawa jadłospisu w wielu domach. Chociaż przyznam szczerze, że w moim nie do końca. U nas to tylko tak od czasu do czasu goszczą na stole.
A placki? To bardzo uniwersalny obiad. Każdy domownik może zajadać z ulubionymi dodatkami, więc każdy jest zadowolony. Ja najbardziej lubię z kwaśną śmietaną i cukrem. A dzieciaki zajadały dzisiaj z syropem bananowym.
Tym razem powstała wersja razowa. Pierwszy raz i trochę przez przypadek, bo w domu zabrakło mąki pszennej.
Składniki:
- 1 kg startych ziemniaków
- około 1 szkl. mąki pszennej razowej
- sól
- 1 jajko
- 1/4 cebuli startej na tarce
Wszystkie składniki wymieszać. Smażyć na mocno rozgrzanym oleju z obu stron na złoto. Podawać z ulubionymi dodatkami.
obecnie razowej w domu nie mam ale chodzą za nami placki ziemniaczane więc pewnie niebawem będą - świetny pomysł na usmażenie ich na patelni grillowej
OdpowiedzUsuńbardzo fajne ;]
OdpowiedzUsuńodnowione ziemniaczane placuszki.
pyszna jest taka razowa wersja!
OdpowiedzUsuńMy również prowadzimy bloga kulinarnego, ale jesteśmy tylko dwie :)
OdpowiedzUsuńZapraszamy Was do naszej akcji: http://durszlak.pl/akcje/wasze-autorskie-przepisy
Świetny pomysł z tymi placuszkami, z mąki razowej muszą być pyszne :)
Cześć, pierwszy raz robiłem placki ziemniaczane (przed chwilą) i to według waszego przepisu;) Chyba w miare się udały, tylko są jakie s słodkawe:/ Soliłem...
OdpowiedzUsuńCieszymy się bardzo :) A co do słodkości placków, to może z ziemniakami coś nie tak było? Nie były to przypadkiem bataty? ;) Żartuję oczywiście :) A tak serio, to ziemniaki mogą być słodkawe, jak gdzieś po drodze trochę przemarzną. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń