Danie proste w przygotowaniu, lekkostrawne, świetne wykorzystanie pozostałego po poprzednim obiedzie rosołu. Potrawkę zawsze robię na oko i tak mam zapisany ten przepis w moim zeszycie. Po prostu zapisane kolejne czynności, podyktowane przez babcię.
Na potrzeby bloga spisałam proporcje podczas ostatniego gotowywania.
Składniki:
- 50 g masła
- 50 g mąki
- 800-1000 ml rosołu
- mięso pozostałe z rosołu ( u mnie 2 piersi, ale może być też większa porcja rosołowa po prostu)
- 2 żółtka
- sok z cytryny
- włoszczyzna pozostała z rosołu
- sól, pieprz
Mięso obrać, podzielić na włókna. Włoszczyznę rozdrobnić widelcem. W garnku rozpuścić masło, dodać mąkę i stale mieszając, przygotować zasmażkę. Dolać do niej trochę zimnego rosołu i stale mieszając, doprowadzić do wrzenia. W pozostałym zimnym rosole rozpuścić żółtka i całość dolać do zasmażki. Wkropić sok z cytryny i stale mieszając, doprowadzić do wrzenia. Dodać mięso i rozdrobnioną włoszczyznę, doprawić solą i pieprzem do smaku. Całość gotować jeszcze chwilę, aby mięso i warzywa się podgrzały. Jeśli sos nie jest zbyt gęsty, można dodać do niego łyżkę mąki rozpuszczoną w 100 ml zimnej wody. Podawać z ryżem. Smacznego!
Bardzo elegancka jak na potrawkę:)
OdpowiedzUsuńStarałam się, żeby ładnie wyglądało na zdjęciu :) , bo o to z niektórymi potrawami faktycznie trudno :)
OdpowiedzUsuń