Uwielbiam śniadania na słodko. Moje dzieci zresztą też. Warto jednak, żeby to słodkie, miało w sobie też trochę dobrego. Tym razem wybór padł na sezam. I cóż można znaleźć w tych małych niepozornych ziarenkach?
Otóż wyobraźcie sobie, że są one bogatym źródłem białka, którego wartość odżywcza porównywalna jest do białka kurzego. Są są niezwykle cennym źródłem witamin A, E, witamin z grupy B, magnezu, potasu, wapnia, żelaza, cynku i fosforu. Dzięki dużej zawartości aminokwasów są łatwo przyswajalne przez organizm.
Ponadto zawierają lecytynę i kwasy omega-3.
Znajdzie się też coś dla urody, bowiem sezam jest źródłem sesamolu i sesamoliny, które są najlepszymi znanymi naturalnymi przeciwutleniaczami, spowalniającymi w organizmie procesy starzenia.
Tak więc biegnijcie zajadać sezamki! Lub przygotujcie sobie tę pyszną pastę :)
Składniki:
10 dag ziaren sezamu, uprażonych na złoto na patelni
3 łyżki oleju sezamowego
3 łyżki oleju sezamowego
miód do smaku
Uprażone ziarna sezamu (będą gotowe, kiedy sezam zacznie pachnieć - należy uważać, by się nie spalił) mieszam z olejem i miksuję do uzyskania idealnie gładkiej masy. W masie nie może być żadnych grudek! Dodaję miód i mieszam dokładnie. Tahinę przekładam do słoiczka i trzymam w lodówce.
Uprażone ziarna sezamu (będą gotowe, kiedy sezam zacznie pachnieć - należy uważać, by się nie spalił) mieszam z olejem i miksuję do uzyskania idealnie gładkiej masy. W masie nie może być żadnych grudek! Dodaję miód i mieszam dokładnie. Tahinę przekładam do słoiczka i trzymam w lodówce.
Przepis znaleziony na Strawberries from Poland
Wiadomości na temat sezamu zaczerpnęłam stąd.
Pastę bez miodu robiłam ostatnio do hummusu. Ten zapach podprażanego sezamu jest zniewalający:)
OdpowiedzUsuńTaka z miodem chyba jeszcze lepsza, skorzystam z przepisu i zrobię sobie do naleśników:)
Pozdrawiam!
Zrób, zasmakuje Ci!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Haha. Ostatnio myślałam o zmiksowaniu sezamu, ale nie wiedziałam, że to ma taką nazwę. :D
OdpowiedzUsuńZaintrygował mnie ten przepis bo jeszcze nigdy czegoś takiego nie jadłam :P ... możliwe, że zrobię w najbliższym czasie :)
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz chałwę i sezamki, ta pasta Ci zasmakuje :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam i zapraszam na naleśniki z pastą:)
OdpowiedzUsuńPyszne wyszło śniadanko:)
:) W takim razie, porywam jednego naleśnika!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Oglądając zdjęcia myślałam, że jest to coś mięsnego z tłuszczykiem. Zaskoczyło mnie co to jest naprawde i chętnie wypróbuje. Musi byc naprawde dooobre :)
OdpowiedzUsuńhaha! Spróbuj, pasta jest pyszna! Jak dla mnie, to trochę zamiennik masła orzechowego. A o właściwościach zdrowotnych sezamu piszę powyżej, to tę przemawia na korzyść tego smarowidła :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń