W naszych lasach dojrzały jagody. Nie miałam dotąd niestety czasu, by sama się na nie wybrać, ale zakupiłam przy drodze litrowy słój tych pysznych, leśnych owoców. Część zjadły dzieci z kaszką, ale z większości przygotowałam kilka słoiczków na zimę. Jagody przygotowane w ten sposób są doskonałym dodatkiem do herbaty i deserów. Świetnie sprawdzają się przy zimowych przeziębieniach.
Ich przygotowanie jest niezwykle proste!
Jagody po umyciu wkładamy do słoiczków, podsypując każdą warstwę cukrem ( jagody powinny być pooblepiane cukrem ). Po wypełnieniu słoiczka, zakręcamy go szczelnie i wkładamy do garnka wyłożonego bawełnianą ściereczką. Do garnka nalewamy wody poniżej poziomu zakrętek, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy około pół godziny. Zostawiamy w ganku do przestygnięcia. Gotowe!
Szkoda, że w Warszawie takie drogie jagody a do lasu daleko, pycha :)
OdpowiedzUsuńNo tak, mieszkanie na prowincji ma swoje plusy. Ale Stolica również :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń