W związku z tym, ze ostatnio często robię muffinki, bo szybko i smacznie, serwuję dziś kolejny przepis, tym razem z kremem kasztanowym i polewą z białej czekolady. Jest to moje drugie podejście do muffinków z tym nadzieniem. Niestety poprzednio zrobiłam zbyt rzadkie ciasto i cała masa opadła na dno. Muffinki co prawda były pyszne, bo ciasto było leciutkie i bardzo waniliowe, ale zupełnie nie nadawały się do zdjęcia, ani do zaserwowania ich przyjaciołom do kawy. A wczoraj wyszły, więc zaprosiłam na popołudniową kawę kolezankę z synkiem. Podczas gdy my zajadałyśmy, nasze dzieciaki po raz pierwszy w życiu bawiły się w męza i zone i dzielnie, wspólnymi siłami pchały wózek z bliźniakami :)
składniki:
- 150 g miękkiego masła (lub rozpuszczonego po prostu)
- 200 g mąki
- 2 łyzeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyzeczki sody
- 3/4 szkl. cukru
- 1/4 łyzeczki soli
- 1/2 łyzeczki olejku waniliowego
- 2 duże jaja
- 12 łyzeczek kremu z kasztanów jadalnych
- tabliczka białej czekolady
- troszkę mleka
W jednej misce wymieszać suche składniki, w drugiej mokre. Stopniowo dodawać mokre składniki do suchych. Mieszać niezbyt starannie. Mogą pozostać grudki. Ciasto nałożyć do foremek. Na wierzchu położyć po łyżeczece kremu i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st. C i piec do suchego patyczka.
Czekoladę rozpuścić na parze. Dodać odrobinę mleka i dobrze wymieszać. Polać muffinki.
Hmm... ciekawe jak smakuje krem kasztanowy... :)
OdpowiedzUsuńi ja jestem ciekawa smaku tego kremu..
OdpowiedzUsuńspróbujecie koniecznie! można kupić gotowy w słoiczku np. w Piotrze i Pawle
OdpowiedzUsuńTo coś na śniadanie dla moich dzieci, miłośników kremu kasztanowego. Mam w spiżarni jeszcze 1 słoik, to obudzę je w poniedziałek takimi siostrzanymi muffinkami.
OdpowiedzUsuńMoja córeczka też lubi ten krem, szczególnie w połączeniu z nutellą :)
OdpowiedzUsuńteż bym chciała, żeby mi ktoś takie śniadanka serwował!
OdpowiedzUsuń