Grzyby obrodziły w tym roku niesamowicie. Korzystamy więc z okazji i przygotowujemy zapasy na zimę. Suszymy i marynujemy. Przygotowanie własnych grzybowych przetworów jest bardzo łatwe, a ustawienie takiego przysmaku na kolacyjnym stole w środku zimy, z pewnością wywoła uśmiech na twarzy niejednego grzybowego smakosza :)
Na 1 słoik potrzeba:
- około 1/2 kg grzybów (u mnie podgrzybki)
- płaska łyzeczka soli
- 1 liść laurowy
- 3 ziarenka ziela angielskiego
- 5 ziarenek pieprzu
- szczypta cukru
- pół cebuli posiekanej
- 50 ml octu 10 %
Grzyby oczyścić, odkroić nóżki, większe kapelusze przekroić na pół, umyć pod bierzącą wodą. Wrzucić do rondelka z osoloną wodą i gotować około 20 minut. Odcedzić. Przełozyć do słoiczka. W drugim rondelku zagotować 50 ml octu z 100 ml wody, przyprawami i cebulą. Gotować około 2-3 minut. Tak przygotowaną miksturą zalać grzybki. Zakręcić wieczko i odstawić do spizarni :)
bardzo lubię takie grzybki, najlepiej prosto ze słoiczka :)
OdpowiedzUsuńoj pyszna zagryska :)
OdpowiedzUsuń