wtorek, 29 marca 2011

Czekoladowo-bananowe ciasto na przedwiosenny splin



Czasem, gdy spada na nas niespodziewanie wiele przykrych spraw, trudno znaleźć tą jasną stronę. Warto jednak dokładnie rozejrzeć się wokoło. Są przecież osoby, które są obok i na które można liczyć. Są rzeczy, które się udają. To nie jest tak, że wszystko jest źle. Łatwiej nam na codzień, gdy dostrzegamy te drobne pozytywy, które przecież otaczają nas z każdej strony. Czasem trzeba tylko szerzej otworzyć oczy lub rozejrzeć się dokładniej.

A kiedy jest źle, pomóc może też spory kawałek czekoladowego ciasta z kubkiem gorącej czekolady lub kawy. Do tego koc i dobra płyta.

Przepis dzisiejszy znalazłam u Kiki.

Składniki:
  • 100g gorzkiej czekolady
  • 150 g miękkiego masła
    1 i 1/4 szkl. mąki
  • 3/4 szkl. cukru
  • 3 jaja
  • 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 łyżeczki kakao
  • 2 duże banany rozgniecione widelcem lub blenderem plus 1 pokrojony w plasterki

Czekoladę rozpuść w kąpieli wodnej i nieco ostudź. Masło utrzyj z cukrem na gładką masę. Stale ucierając, dodawaj po kolei jajka. Połącz ze sobą mąkę, proszek do pieczenia i kakao i dodaj do masy. Na konic dodaj banany i czekoladę i dobrze wymieszaj. Ciasto przełóż do keksówki wysmarowanej tłuszczem i wysypanej bułką tartą, na wierzchu porozkładaj plastry banana. Piecz w temp. 180 st. C około 50-60 minut. Pycha! 

niedziela, 27 marca 2011

Bananowy Song. Na dwa głosy.

Macie czasem tak, że nie publikujecie przepisu na blogu albo macie chociaż wątpiwości, czy to zrobić, bo zdjęcie potrawy wydaje się mało ciekawe? Bo światło było nie takie... Bo wszyscy was popędzali, że głodni i żeby już przestać pstrykać te zdjęcia?
Bo jak tak czasami miewam :) I z tymi moimi pomysłami na banany tak właśnie było. Zdecydowałam opublikować te przepisy jednak, bo pyszne wyszły i wydają mi się fajnym pomysłem na śniadanie/podwieczorek/kolację na słodko. Dzieciaki na pewno będą zachwycone. I nie tylko one.



Bananowe pancakes

składniki:
  • 300 g mąki pszennej
  • 1 szkl. jogurtu/kefiru/maślanki (u mnie pitny jogurt brzoskwiniowy)
  • 1 jajko
  • 70 g oleju
  • 50 g cukru
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 banany
  • szczypta soli
  • olej do smażenia
Jajka mieszamy z jogurtem i cukrem. Wrzucamy 1 rozgniecionego widelcem banana i mieszamy.  Dodajemy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia i solą. Energicznie mieszamy. Dolewamy olej i mieszamy. Drugiego banana kroimy w plastry. Ciasto kładziemy łyżką na patelni, po czym na każdym placku kładziemy krążek banana i lekko go dociskamy. Pancakes smażymy z obu stron na złoto.







Tosty bananowe

składniki na 1 tosta:
  • 2 kromki chleba tosotwego
  • pół banana rozgniecionego
  • masło
  • masło orzechowe

Kromki chleba smarujemy masłem, każdą z jednej strony. Następnie kromki przekładamy na drugą stronę i smarujemy je masłem orzechowym. Na jednym z kawałków chleba rozsmarowujemy rozgniecionego banana omijając brzegi chleba. Składamy tosta. Pieczemy. Pycha!






piątek, 25 marca 2011

Biscotti czekoladowo-pomarańczowe w zdrowszym wydaniu






To moje drugie biscotti, ale kocham te ciasteczka już całym sercem. Zasmakowały mi bardzo. Ten przepis znalazłam na smacznie i zdrowo. I faktycznie są to nieco zdrowsze ciastka, o ile o ciastkach można tak w ogóle powiedzieć. Zawierają bowiem mąkę razową, orkiszową i owsianą, a do tego zarodki pszenne. Do tego niezwykły aromat pomarańczy i kawałki czekolady. Pycha!


Składniki:
  • 1 szkl. mąki pszennej razowej
  • 1 szkl. mąki orkiszowej
  • 1/3 szkl. mąki owsianej (można zmielić płatki, ja dałam płatki bez mielenia ich)
  • 1/3 szkl. zarodków pszennych
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 85 g miękkiego masła
  • 2/3 szkl. brązowego cukru
  • 2 duże jajka
  • skórka starta z 1 sporej pomarańczy
  • 1/2 cukru waniliowego
  • 1/3 szkl. płatków migdałowych (dałam całe migdały)
  • 1/2 tabliczki gorzkiej czekolady, posiekanej na kawałki

Wymieszać ze sobą wszystkie mąki, zarodki, sól i proszek do pieczenia. Masło utrzeć z cukrem, dodać jaja, cukier waniliowy i skórkę pomarańczową. Masę maślaną połączyć z mąkami i dokładnie wymieszać. Na końcu dodać migdały i czekoladę i wymieszać. Ciasto uformować na kształt chlebka i ułożyć na blsze wyłożonej papierem do pieczenia. Piec około 25 minut w temp. 165 st. C ( ja piekłam 15 z termoobiegiem ), następnie wyjąćz piekarnika, odstawić na 10 minut, po czym pokroić na grube plastry. Kawałki ciasta ułożyć na blasze i piec jeszcze 20-30 minut (do zrumienienia) w temp. 150 st. C. Podobno świetne z mlekiem. Nie spróbuję, bo mam do mleka w czystej postaci straszną awersję :) Smacznego!




czwartek, 24 marca 2011

Razowiec



Pieczenie chleba wciąga. Zapach rozchodzący się wtedy po domu i smak domowego pieczywa z masłem uzależnia. A poza tym świadomość, że wiem, co jem. D.I.Y. 


składniki:
  • 500 g mąki pszennej razowej
  • 500 g mąki pszennej
  • 300 g czynnego zakwasu 
  • 2 łyżeczki soli
  • 600 ml wody
  • 12 g drożdży

Wszystkie składniki wymieszać w misce i zagniatać około 10 minut. Odstawić na 45-60 minut, by odpoczęło, po czym wyrobiać je po raz drugi około 5 minut. Przełożyć do foremek wysmarowanych olejem i wysypanych płatkami owsianymi. Wierzch ciasta posmarować wodą, wygładzić go ręką i posypać mąką. Formy przykryć bawełnianą ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na 2-3 h (lub dłużej, jeśli trzeba). Piec w piekarniku nagrzanym do 210 st. C przez 20-30 minut, w zależności od piekarnika. Studzić na kratce. Z tej porcji wychodzą dwa razowce.



środa, 23 marca 2011

wirujące brownie



Dziś coś specjalnego dla wszystkich wielbicieli czekolady. Klasyczne brownie. Przepis Jamiego Olivera z książki "Gotuj z Oliverem".

Składniki:
  • 250 g masła
  • 200 g gorzkiej pokruszonej czekolady (min. 70 % kakao)
  • dowolnie: 150 g suszonych wiśni lub żurawiny
  • dowolnie: 150 g posiekanych orzechów (u mnie włoskie)
  • 80 g kakao, przesianego
  • 65 g mąki pszennej, przesianej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 350 g cukru pudru
  • 4 duże jaja (najlepiej z chowu ściółkowego)
  • dowolnie: skórka z 1 pomarańczy
  • dowolnie: 250 ml śmietany kremówki

Piekarnik rozgrzej do 180 st. C. Prostokątną foremkę o długości 30 cm wyłóż papierem do pieczenia (ja piekłam w silikonowej formie do tarty). W dużej misce ustawionej na garnku z wodą gotującą się na małym ogniu rozpuść masło z czekoladą i mieszaj do czasu, aż się połączą, tworząc gładką masę. Dodaj orzechy i wiśnie, o ile ich używasz, i wymieszaj. W osobne misce wymieszaj kakao z mąką, proszkiem do pieczenia i cukrem pudrem, a następnie dodaj do masy czekoladowo-maślanej. Starannie wymieszaj. Wbij jajka i mieszaj do uzyskania gładkiego, lśniącego ciasta.
Wlej ciasto do formy iwstaw do piekarnika na około 25 minut. Gotowe ciasto nie może być zbyt suche, dlatego wykałaczka, którą wbijesz w ciasto, żeby sprawdzić, czy jest gotowe, po wyjęciu nie powinna być całkiem sucha. Ciasto ma być z wierzchu upieczone, a w środku lekko wilgotne. Po wyjęciu ostudź na kratce, a następnie przełóż na deskę i pokrój na niewilkie prostokąty. Brownies są znakomite jako deser z dodatkiem gęstej, kwaśnej śmietany wymieszanej z niewielką ilością otartej skórki pomarańczowej.





poniedziałek, 21 marca 2011

Pulpety Franceski




Oto moja kolejna propozycja z książki Tessy Capponi-Borawskiej "Moja kuchnia pachnąca bazylią". Świetna alternatywa dla naszych  kotletów mielonych. Niezwykle aromatyczna i smaczna.


Składniki:
  • 1/2 kg chudej mielonej wołowiny (użyłam mięsa wieprzowego)
  • 15 dkg bułki namoczonej w mleku (pół szklanki)
  • 2 jajka
  • 10 dkg tartego parmezanu (lub innego ostergo żółtego sera)
  • skórka starta z 1 cytyny
  • pęczek drobno posiekanej zielonej pietruszki (zastąpiłam bazylią)
  • odrobina mąki oraz soli i pieprzu
  • 1/2 kostki rosołowej (pominęłam, bo nie stosuję kostek)

Mielone mięso i dobrze wyciśniętą bułkę dokładnie wymieszać. Dodać jajka, pamezan, skórkę cytrynową, pietruszkę (bazylię), sól, pieprz i wymieszać na jednolitą masę. Uformować małe pulpeciki wielkości piłeczki pingpongowej i obtoczyć w mące.
Smażyć pulpety w 3 łyżkach oleju z kawałeczkiem masła, aż się zrumienią ze wszystkich stron. Dodać szklankę wody i 1/2 kostki rosołowej (kostkę pominęłam), zmniejszyć gaz i gotować jeszcze 6-8 minut pod przykryciem. Ja na koniec sos doprawiłam solą i pieprzem i zagęściłam trochę lyżką mąki wymieszaną ze 100 ml zimnej wody.
Podawać na gorąco z puree z ziemniaków.
Na zimno też pyszne. Sprawdziłam.



czwartek, 17 marca 2011

Maślane ciasteczka czekoladowe na jeden kęs




Szybkie w przygotowaniu, co ważne, gdy dzieci kręcą się między nogami i niecierpliwie oczekują na zjedzenie tych pyszności. Kruche, maślane. Niezwykle smaczne.
Niestety u mnie nie mają "wyglądu" czekoladowych ciasteczek, ponieważ dość późno zorientowałam się, że nie mam wystarczającej ilości kakao.
Przepis pochodzi stąd i oryginalnie był bardziej pracochłonny, więc go nieco zmodyfikowałam.


Składniki:
  • 240 g mąki
  • 100 g masła
  • pół szkl. cukru
  • ćwierć szkl. kakao (u mnie mniej)
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • jajko
  • szczypta soli

Zmiksuj masło z cukrem, aż się rozpuści. Dodaj jajko i zmiksuj razem. Wymieszaj mąkę, kakao, proszek do pieczenia i sól. Powoli dodawaj suche składniki do masy maślanej i miksuj cały czas na wolnych obrotach, aż powstanie jednolite ciasto. Podziel ciasto na dwie części, uformuj w wałki 3-5 cm, w zależności od tego jak duże mają być ciasteczka. Wałki zawiń w folię aluminiową, spożywczą lub papier do pieczenia i wstaw na 15 minut do zamrażalnika. Wyjmij, pokrój w 1/2 cm plasterki, ułóż je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piecz około 10 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st. C.



środa, 16 marca 2011

Orkiszowe muffiny cytrynowe



Przepyszne cytrynowe babeczki, w sam raz do popołudniowej kawy w to słoneczne, przedwiosenne popołudnie.


Składniki:
  • skórka starta z 1 cytryny lub limonki
  • 1 szkl. mąki pszennej
  • 1 szkl. mąki orkiszowej ( w oryginale orkiszowa razowa )
  • 1/2 szkl. cukru trzcinowego
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka aromatu cytrynowego ( w oryginale waniliowy )
  • 1/3 szkl. oleju
  • 1 szkl. wody gazowanej
  • ok. 1/4 szkl. cukru pudru plus sok z 1 i 1/2 cytryny na lukier

mieszamy ze sobą obie mąki, proszek do pieczenia, cukier i skórkę z cytryny. Dodajemy olej, aromat i wodę i dokładnie mieszamy. Masę przekładamy do foremek i pieczemy około 15 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st. C. W tym czasie przygotowujemy lukier i polewamy nim jeszcze gorące babeczki, aby nasiąknęły sokiem z cytryny.

Przepis pochodzi od Maddy, a ona wzięła go od Sylwii.
  • 



wtorek, 15 marca 2011

hot dogs




Cóż, nie jestem zwolenniczką fast food. Na swoje usprawiedliwienie dodam, że to był pierwszy hot dog, jaki moje pięcioletnie dziecko jadło. A poza tym, na domowych bułkach to trochę zdrowiej, prawda? ;)

Przepis na bułki jest rewelacyjny. Pochodzi z bloga ko ko ko. Podobno świetny też do hamburgerów. A dla mnie będzie to teraz ulubiony przepis na bułeczki śniadaniowe.


składniki na 9 sztuk:
  • 450 g mąki pszennej (u mnie 450)
  • 1 łyżka cukru
  • 2 łyżeczki suszonych drożdży (użyłam 15 g świeżych)
  • 60 ml ciepłej wody
  • 235 ml ciepłego mleka
  • 2 łyżki oleju
  • 1 łyżeczka soli
  • białko do rozsmarowania na bułkach (użyłam mleka za ko ko ko)

Drożdże rozpuścić w wodzie z dodatkiem cukru, odstawić na 5-10 minut. Dodać mleko, olej i sól. Wymieszać. Wsypać mąkę, zamieszać, przełożyć na blat i wyrobić ciasto. Ma być gładkie i miękkie. Jeśli to konieczne, podsypać trochę mąki, ciasto nie powinno zbytnio kleić się do rąk. Zagniecione ciasto przełożyć do miski wysmarowanej olejem, przykryć ściereczką i odstawić na 1-1,5 h do wyrośnięcia (ma podwoić objętość).
Wyrośnięte ciasto przełożyć na blat, lekko rozpłaszczyć i podzielić na 9 części. Z każdej uformować podłużną bułeczkę ( formować jak bagietki lub chleb, czyli rozciągać ciasto w prostokąt, składać z dwóch stron ku środkowi, a następnie składać jeszcze raz na pół ). Uformowane bułeczki układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, przykryć ściereczką i odstawić na 1/2 h. Wysmarować białkiem lub mlekiem i wkładać do piekarnika nagrzanego do 200 st. C. Piec 15-20 minut.
Studzić na kratce.
Bułki naciąć i wypełnić ulubionymi dodatkami.



niedziela, 13 marca 2011

Królik z oliwkami...



... czyli Coniglio con le olive. Przepis pochodzi z książki Tessy Capponi-Borawskiej "Moja kuchnia pachnąca bazylią", pełnej nie tylko ciekawych pomysłów na pyszne włoskie dania, ale także fascynujących opowieści o włoskim i polskim życiu pani Tessy.

Królik wychodzi niezwykle aromatyczny i delikatny.

Składniki:
  • królik o wadze około 1 kg
  • 30 zielonych oliwek bez pestek ( u mnie z migdałami )
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 łyżeczka rozmarynu
  • 1 łyżeczka szałwi
  • 3/4 szkl. wytrawnego czerwonego lub białego wina ( u mnie pół na pół z wodą ze względu na dzieci)
  • 1/2 szkl. oliwy z oliwek
  • sól i pieprz do smaku
Oczyszczonego królika pokroić na porcje. Obrany ze skóry czosnek zgnieść dłonią. Do dużego rondla wlać oliwę i włożyć mięso oraz wszystkie składniki z wyjątkiem wina i oliwek. Dusić na średnim ogniu około godziny. Po godzinie dodać oliwki i wino, zwiększyć ogień i gotować jeszcze przez 10 minut.

Doskonały na gorąco i na zimno.

sobota, 12 marca 2011

Cupcakes podwójnie czekoladowe




Przepis na te wyjątkowo pyszne babeczki znalazłam u Maddy z Hello Morning, a ona z kolei przepis wzięła od Vegańskiego Svemira. Czekoladowe cupcakes z dużą ilością pysznego kremu i lekko kiczowatym wystrojem chodziły już za mną od jakiegoś czasu. Przyszedł wolny weekend i są!


Składniki:
  • 1 szkl. mleka (u mnie krowie, w oryginale roślinne)
  • 1 łyżka octu
  • 1 szkl. mąki
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 3/4 łyżeczki sody
  • 1/3 szkl. kakao
  • 1 łyżeczka aromatu waniliowego
  • 1/3 szkl. oleju rzepakowego
  • szczypta soli

W jednej misce wymieszać suche składniki, w drugiej mokre. Stopniowo dodawać składniki suche do mokrych, cały czas mieszając. Napowietrzyć ciasto, mieszając energicznie w różne strony. Masa wychodzi dość płynna. Przelać masę do foremek. Piec w temp. 180 st. C około 15 minut.

Przepis na krem pochodzi z naszego przepisu na Wegańskie muffinki Czarny Las, tyle że, zmieniony został smak kremu na czekoladowy.

Krem:
  • paczka budyniu czekoladowego
  • 1 szkl. mleka
  • 2 łyżki cukru trzcinowego
  • pół kostki masła lub margaryny
  • 1/3 szkl. cukru pudru

W garnku zagotować 1/2 szkl. mleka z cukrem trzcinowym, w reszcie mleka rozpuścić budyń i wlać do gotującego się mleka. Energicznie wymieszać, poczekać aż masa zgęstnieje i odstawić do ostygnięcia. Masło utrzeć z cukrem pudrem na puszystą masę, po łyżce dodawać wystygnięty budyń, cały czas ucierając. Gotową masę nakładać fantazyjnie na babeczki.


środa, 9 marca 2011

Sery Praslickie



Dzięki informacji zawartej w Polskich Serach Zagrodowych trafiłam na Sery Praslickie produkowane przez Państwa Symonowiczów. Zamówiłam je na Allegro i jestem pod wrażeniem Są pyszne! Jest ser żółty dojrzewający Praslicki, biały, biały z ziołami i biały wędzony "Zadymer". Sery te wytwarzane są metodą tradycyjną w przydomowej serowni. Myślę, że zasługują na reklamę! Szczerze polecam :)



wtorek, 8 marca 2011

Blok migdałowy




Dzisiejszy przepis jest moją wariacją na temat bloku waniliowego, który gościł na blogu w ostatnio. Do migdałów mam słabość, więc deser ten smakuje mi bardzo. Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że smakuje prawie jak marcepan. Dedykuję go wszystkim Kobietom z okazji Naszego Święta :)

składniki:
  • 200 g mleka w proszku
  • 100 g mielonych migdałów
  • 50 g masła
  • 100 ml wody
  • 50 g cukru
  • garść migdałów
  • kilka kropli olejku migdałowego
  • herbatniki

Masło i cukier wrzucić do rondelka, wlać wodę. Gotować do rozpuszczenia składników. Odstawić do lekkiego przestudzenia. W misce wymieszać mleko w proszku, pokruszone herbatniki, migdały całe i mielone. Dodać olejek migdałowy i rozpuszone w wodzie masło z cukrem. Dokładnie wymieszać. Przełożyć do foremki. Wstawić do lodówki na kilka godzin. Pycha!


piątek, 4 marca 2011

Chleb orkiszowo-pszenny na zakwasie





Poleciła mi go koleżanka, która od kilku miesięcy również samodzielnie piecze chleby. Nabyłam więc mąkę orkiszową i przystąpiłam do dzieła. Przepis pochodzi z Pracowni Wypieków. Z rodzynek zrezygnowałam.


  • 100 g zakwasu żytniego
  • 200 g mąki orkiszowej
  • 100 g wody

Wszystkie składniki wymieszać w misce, przykryć folią i odstawić na 12 h.

Następnego dnia do wyrośniętego zaczynu dodać:

  • 100 g mąki orkiszowej
  • 400 g mąki pszennej
  • 200 g wody
  • 1 łyżeczka miodu
  • 10 g świeżych drożdży lub łyżeczka suszonych
  • 1,5 łyżeczki soli

Wszystkie składniki wymieszać dokładnie ( można mikserem ), przełożyć do formy i odstawić na godzinę. Wstawić do zimnego piekarnika nastawionego na 230 st. C i piec około pół godziny. Studzić na kuchennej kratce.

czwartek, 3 marca 2011

Szybkie pączki Pani Różewicz






Przyszedł Zdzichu i przyniósł pączki
Całuję rączki, całuję rączki!

Moje najstarsze dziecię jest święcie przekonane, że pączki do moich Rodziców w Tłusty Czwartek przynosi właśnie ów tajemniczy Zdzichu. Tak jej wmówił mój Tata.

Dzisiejszy przepis dostałam od pewnej miłej starszej pani. Bardzo go zachwalała, że pyszny i szybki. Zmobilizowałam się więc dziś od rana, zarobiłam ciasto i odstawiłam do wyrośnięcia. Jeśli ktoś zmobilizuje się do wczesnego popołudnia, to jeszcze dzisiaj zasmakuje pysznych, domowych pączków. A w Tłusty Czwartek nie zjeść chociaż jednego, to grzech ;)


Składniki:
  • 1/2 kg mąki
  • 5 dkg drożdży
  • 250 ml mleka
  • 3 żółtka
  • 1/4 szkl. cukru
  • 1/4 szkl. oleju
  • 1/4 szkl.  rozpuszczonej margaryny
  • szypta soli
  • powidła śliwkowe

Drożdże, żółtka, olej i cukier utrzeć, po czym dodać margarynę i wymieszać dokładnie. Wsypać mąkę i sól, wlać ciepłe mleko. Wszystkie składniki wyrobić na gładkie ciasto. Odstawić przykryte ściereczką, aby urosło. Gdy podwoi objętość, formować z ciasta wałeczki, jak na kopytka i ciąć na kawałki. Każdy kawałek spłaszczyć dłonią, na środek kłaść trochę powideł, zlepiać i odkładać na posypaną mąką tacę. Po ukończeniu tej pracy, pierwsze pączki już można smażyć. Pycha!

wtorek, 1 marca 2011

Blok waniliowy




Blok ten bardzo długo czekał na swoją kolej. Zwykle nie mam w domu mleka w proszku, a będąc na zakupach, nigdy nie pamiętałam, żeby je nabyć. A to składnik niezbędny do stworzenia bloku. 
Był już blok czekoladowy , a teraz przyszła kolej na waniliowo-kokosowy. Bardzo słodki, przypominający nieco słodzone mleko z puszki. Tak więc to taka podróż w krainę dzieciństwa trochę, kiedy w domu brakowało akurat słodkości, sięgało się po puszkę lub tubkę mleka i wciągało łyżkę tej lepkiej słodyczy. Pomagało :)
Tak jak już pisałam przy bloku czekoladowym, nasza mama nie przygotowywała nam nigdy takich słodyczy, więc są to smaki, które odkrywam jako osoba dorosła i w czasach, kiedy niejako nie ma już sensu ich przygotowywanie, bo braków na pólkach sklepowych nie ma. A jednak coś w ich stronę ciągnie...

Dzisiejszy przepis pochodzi z Eksplozji smaku.


Składniki:
  • 200 g mleka w proszku
  • 50 g cukru
  • kilka kropel esencji waniliowej
  • 50-70 g masła
  • 1/2 szkl. wody
  • 70 g wiórków kokosowych
  • herbatniki
Do rondelka wrzucić masło, wsypać cukier i wlać wodę. Podgrzewać do rozpuszczenia składników. Odstawić, by masa nieco przestygła. Wiórki uprażyć na suchej patelni, mieszając, by nie zbrązowiały. W misce wymieszać mleko z pokruszonymi herbatnikami, dodać wiórki, esencję i masę z rondelka. Wymieszać dokładnie. Wlać do foremki. Wstawić do lodówki na kilka godzin. Gotowe!